DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu

Oblicza Rosji. „Życie razem, pozostając innym”

Multimedialny projekt „Oblicza Rosji” istnieje od 2006 roku i opowiada o cywilizacji rosyjskiej, której najważniejszą cechą jest umiejętność współżycia, pozostając jednocześnie odmiennym – to motto jest szczególnie aktualne dla krajów całej przestrzeni poradzieckiej. W latach 2006-2012 w ramach projektu stworzyliśmy 60 filmów dokumentalnych o przedstawicielach różnych rosyjskich grup etnicznych. Powstały także 2 cykle programów radiowych „Muzyka i pieśni narodów Rosji” - ponad 40 programów. Na potrzeby pierwszej serii filmów wydano ilustrowane almanachy. Teraz jesteśmy w połowie drogi do stworzenia wyjątkowej multimedialnej encyklopedii narodów naszego kraju, migawki, która pozwoli mieszkańcom Rosji rozpoznać siebie i pozostawić potomnym ślad z obrazem tego, jacy byli.

~~~~~~~~~~~

„Twarze Rosji”. Karaimi. „Karaimi. Czytelnicy”, 2011


na temat:

Informacje ogólne

KARAIMS, ludzie. Mieszkają w miastach Ukrainy (na Krymie – 1404 osoby), na Litwie (289 osób) oraz w Rosji, głównie w Moskwie i Petersburgu (680 osób). Ogólna liczba w krajach byłego ZSRR wynosi 2602 osoby (1989). Małe grupy Karaimów w Polsce i Francji; największa ich liczba (ok. 25 tys.) skupiła się w Izraelu w połowie lat 80. Mówią językiem karaimskim tureckiej grupy rodziny Ałtaju, dialektami: krymskim, trockim (północnym), galickim (południowym). Religią Karaimów jest karaimizm, oparty na Starym Testamencie.

Według Spisu Powszechnego Ludności z 2002 roku liczba Karaimów mieszkających w Rosji wynosi 400 osób, według spisu z 2010 roku. - 1 tys. 927 osób.

Etnonim Karaimowie (hebr. dosłownie „czytelnicy”) nawiązuje do żydowskiej sekty powstałej w Bagdadzie na początku VIII wieku, której doktryna opiera się na uznaniu jedynego źródła wiary w Biblii i zaprzeczeniu tradycji rabiniczno-talmudycznej. W XIII w. na Krymie osiedliła się znaczna liczba Karaimów, głównie z Cesarstwa Bizantyjskiego. W stolicy chanów krymskich, Solkhacie (współczesny Stary Krym), społeczność karaimska istniała już w XIV wieku. Z pochodzeniem społeczności karaimskiej wiąże się wiele legend w mieście Chufut-Kale (które Karaimi nazywali „Żydowską Skałą”) (w XIX w. ludność Chufut-Kale składała się głównie z Karaimów). Według legend karaimskich książę litewski Witold po pokonaniu Tatarów krymskich w 1392 r. ukradł jeńców, wśród których było kilka rodzin karaimskich. Osiedlali się w Trokach (Troki pod Wilnem), w Łucku, Galiczu pod Lwowem (Czerwona Wyspa), a później zaczęli osiedlać się w innych miastach Litwy, Wołynia i Podola. Podczas pogromu żydowskiego na Ukrainie w 1648 r. większość Karaimów podzieliła los żydowskich rabinów i (do końca XVIII w.) władze administracyjne różnych krajów z reguły nie rozróżniały społeczności karaimskich od społeczności żydowskie. W 1495 r. wypędzono Karaimów z Litwy.

Wraz z włączeniem Krymu (1783) i Wilna (1795) do Imperium Rosyjskiego, pozycja Karaimów uległa zmianie. W 1795 r. Katarzyna II zwolniła Karaimów (których w Rosji było 2400 osób) od płacenia podwójnego podatku nakładanego na Żydów w Rosji i pozwoliła im nabywać majątki ziemskie. Karaimi byli rolnikami, właścicielami plantacji tytoniu i owoców oraz kopalni soli. W 1837 r. w prowincji Taurydy Karaimi otrzymali prawa samorządu religijnego (podobnie jak duchowieństwo muzułmańskie na Krymie). Siedzibą hakhama (khakhama, zwierzchnika duchowieństwa karaimskiego) była Evpatoria, gdzie mieściła się drukarnia karaimska. W 1863 r. Karaimi byli całkowicie równi w prawach z mieszkańcami Rosji.

Po 1917 r. część Karaimów krymskich wyemigrowała z Rosji do Polski, Francji, Niemiec i Turcji. W wyniku asymilacji zmniejszyła się liczba Karaimów krymskich i polsko-litewskich. W 1926 r. w ZSRR mieszkało 9 tys., poza nim 5 tys.; w 1932 r. – w ZSRR (głównie na Krymie) około 10 tys. i 2 tys. – głównie w Polsce i na Litwie, a także w Turcji (Stambuł), Egipcie (Kair), Iraku. Po II wojnie światowej proces asymilacji Karaimów w Rosji trwał nadal. O ile w 1897 r. ogólna liczba Karaimów w Rosji wynosiła 12,9 tys. osób, to w 1959 r. – 5,7 tys., w 1970 r. – 4,6 tys., w 1979 r. – 3,3 tys. (16% z nich wskazało język karaimski jako język ojczysty). W 1989 r. – 10,3% Karaimów jako swój język ojczysty wskazało język karaimski (w dawnej Unii – 19,3%).

Eseje

A w albumach rodzinnych jest historia całego narodu...

Albumy rodzinne... Wielu z nas przechowuje je przez lata, a nawet dziesięciolecia. A jeśli chcemy opowiedzieć o historii naszej linii rodzinnej, to albumy rodzinne nam w tym pomogą.

Czy inne narody też mają albumy rodzinne? Oczywiście, że istnieje. Na przykład mejuma. Są to rękopiśmienne zbiory rodzinne. Karaimi (Karaimowie) mają starożytną tradycję prowadzenia takich albumów.

Legendy i baśnie, przysłowia i powiedzenia, pieśni, zagadki i fakty z życia rodzinnego zostały zapisane w mejuma w formie kronik.

W mejumie można odnaleźć odniesienia do niezwykłych zjawisk naturalnych (trzęsienia ziemi, zaćmienia słońca i księżyca), a także znaczących wydarzeń historycznych. Warto zauważyć, że mejuma była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Często rodziny karaimskie posiadały kilka zbiorów, które tworzyły jeden ciąg chronologiczny.

Biblie Majuma, obok Starego Testamentu, należały do ​​najcenniejszych pamiątek rodzinnych. Przed Wielką Wojną Ojczyźnianą posiadały je prawie wszystkie rodziny Karaimów na Krymie. Obecnie zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy. Zapisy w mejuma prowadzono w języku karaimskim, głównie „kursywą karaimską” – pismem kursywnym, opartym na kwadratowej czcionce aramejskiej. Czasami używali pisma arabskiego. W niektórych mejumach z początków XX wieku znajdują się zapisy zapisane cyrylicą w języku karaim (karaimskim).

Medjuma – niewyczerpana skarbnica mądrości ludowej – to pisane zabytki sztuki ludowej nie tylko Karaimów krymskich. Oprócz samego Karai zawierają starożytny materiał turecki, folklor wspólny dla pokrewnych rdzennych ludów półwyspu oraz dzieła, które istniały wśród różnych ludów Krymu.

Majuma karai nie były systematycznie badane. Zawartość jednego zbioru przedstawił akademik Wasilij Radłow w „Przykładach literatury ludowej północnych plemion tureckich”. Dzieło to zawiera 470 przysłów i powiedzeń, 343 pieśni różnych gatunków, 200 zagadek, 105 znaków i wróżenia za pomocą drżących części ciała, 20 baśni i legend.

Posłuchajmy teraz jednej z bajek, a raczej ją przeczytajmy.

O tym, jak kłóciły się szczęście i władza

Ta baśń jest interesująca z wielu powodów, między innymi dlatego, że istnieją jakby dwie grupy bohaterów. Są bohaterowie konkretni i... abstrakcyjni. Z jednej strony abstrakcyjnymi bohaterami są szczęście i władza, z drugiej zaś biedny człowiek, który stał się obiektem użycia sił w tym zasadniczym sporze.

Dawno, dawno temu spotkały się szczęście i władza. Władza mówi do szczęścia:

- Jestem silniejszy od ciebie. Jeśli zechcę, dam człowiekowi dużo majątku.

Szczęście jest jego odpowiedzią:

- Nie, jestem silniejszy od ciebie. To prawda, że ​​\u200b\u200bdajesz własność, ale jeśli nie pomogę, własność, którą dajesz, nie będzie przydatna - zostanie utracona.

I poczynili zakład między sobą.

Poszli razem na rynek i zobaczyli biednego człowieka stojącego w kącie i sprzedającego stare rzeczy.

Podeszliśmy do niego. Władza mówi do biednego człowieka: „Po co ci te śmieci?” Raczman odpowiada:

- Co powinienem zrobić? Jeśli zrezygnuję z tej działalności, wszyscy umrzemy z głodu. Ale nie mogę zrobić nic innego.

Władza wyciąga sto sztuk złota i daje je biedakowi:

Idź i żyj w pokoju.

Żebrak wziął sto sztuk złota, radośnie wsiadł do łodzi i wrócił do domu. Ale łódź wywróciła się, a sto sztuk złota wraz z portfelem wpadło do wody.

Biedny człowiek wrócił do domu z sapnięciem i westchnieniem.

Nadszedł ranek i znowu poszedł sprzedawać stare rzeczy.

Znowu przyszło do niego szczęście i moc, zobaczyły, że biedny człowiek znów sprzedaje stare rzeczy.

Władza mówi do żebraka:

– Znowu sprzedajesz stare rzeczy?

A on odpowiedział:

- I tak się stało, że złote wpadły do ​​morza.

Władza ponownie dała mu sto sztuk złota z pożegnalnymi słowami:

- Trzymaj je dobrze!

Biedny człowiek zabrał złoto do domu.

Na jego podwórku rosło jedno drzewo. Wyjął sakiewkę złota i ukrył ją w tym drzewie.

Kiedy biedny człowiek odszedł, z dziupli drzewa wyleciała wrona, chwyciła sakiewkę ze złotem i odleciała.

Rano, przygotowując się do wyjścia na rynek, biedny człowiek podszedł do drzewa, aby obejrzeć swoje złoto. I oto nie ma złota.

Wzdychając i wzdychając, biedny człowiek wrócił na rynek, aby sprzedać stare rzeczy.

I znowu nadchodzi szczęście i moc. Szczęście mówi do biednych:

- Dlaczego znowu sprzedajesz stare rzeczy? Co zrobiłeś ze stu sztukami złota?

Biedny człowiek opowiedział wszystko tak, jak się wydarzyło. Władza dała mu i tym razem sto złotych monet.

Żebrak wziął złoto i poszedł do domu. Aby żona się nie dowiedziała, ukrył pieniądze w solniczce.

W międzyczasie przyszedł sąsiad i poprosił o sól. Żona biednego człowieka, niczego nie podejrzewając, dała sąsiadce solniczkę ze złotem, mówiąc:

- Weź tyle, ile chcesz!

Sąsiad wziął solniczkę, przyniósł do domu i obejrzał - a na dnie leżał portfel ze złotem. Zatrzymał złoto dla siebie, wołając: „Bóg dał!”, i zwrócił solniczkę właścicielowi.

Biedny człowiek postanowił sprawdzić, jak radzi sobie jego złoto. Widzi, że w solniczce nie ma nic. Natychmiast zapytał żonę:

— W solniczce było sto sztuk złota. Gdzie oni są? A żona odpowiada:

— Dałem solniczkę sąsiadom. Pewnie zabrali. Biedny człowiek poszedł do sąsiadów i zapytał, czy znaleźli złoto.

„Nie, nie widzieliśmy tego” – mówią.

Co powinien zrobić biedny człowiek?

Rano ponownie poszedłem na rynek, aby sprzedać stare rzeczy.

Znów przyszło szczęście i moc.

Moc zapytała:

- Co się stało tym razem? Dlaczego znowu sprzedajesz stare rzeczy?

Biedny człowiek opowiedział wszystko tak, jak się wydarzyło. Szczęście do władzy i mówi:

- Teraz widzisz, że jestem silniejszy od ciebie?

Wtedy moc mu odpowiada:

„No dalej, zjednoczmy się i razem pomożemy temu biednemu człowiekowi”.

I tak też zrobili. I żebrak stał się bogaty.

Słowa od ojców na każdą okazję

Mądrość ludowa odgrywała w życiu Karaimów nie mniejszą rolę niż przepisy religijne. Służyła jako przewodnik w związkach i pomagała w trudnych chwilach. Przysłowia i powiedzenia („słowa ojców”) zajmowały szczególne miejsce. Było wiele powiedzeń na każdą okazję. Często miały formę poetycką z rymem i rytmem.

„Słowa Ojców” odzwierciedlają stosunek Karaimów do ojczyzny, przyjaźni, pracy i bliźniego. Istnieje wiele podbudowujących i aforystycznych powiedzeń, często z humorem, nieoczekiwanymi epitetami i porównaniami. Typowe przykłady:

Obca kraina jest gliną, a Ojczyzna złotem.

Ten, kto daje, podoba się Bogu.

Niech Twoje słowo dorówna przekazanej kwocie.

Dają niewiele z serca, ale dużo z bogactwa.

Jeśli Bóg pozwoli, módlcie się, ale jeśli nie przyniesie tego do domu, pracujcie.

Jak perły i lal (rubin) słowa mądrego człowieka, tak tylko słowa głupca powodują ból.

Z lwem bądź lwem, z barankiem bądź barankiem, ale z osłem nie bądź osłem.

Ty jesteś chanem, ja jestem chanem i nie ma kto dawać siana koniom.

Kto się wynosi do niebios, na ziemię upadnie.

Tył jest goły, a na głowie pęczek chabrów.

Głupiec może zaprzężyć konia, ale mądry wiatr go zaprzęży.

Twoja dusza jest duszą, a moja jest bakłażanem, czy co?

W przeszłości Karaimi prowadzili dziwną grę. Jej uczestnicy na zmianę wymieniali się przysłowiami i powiedzeniami. Kto nie pamiętał przysłowia, odpadał z gry. Walki słowne trwały jeszcze długo po północy. Co ciekawe, zwycięzca takich konkursów cieszył się honorem i szacunkiem.

Karaimi często rywalizowali w improwizacji piosenek. Utwory takie jak ditties (ranking) i bardziej rozbudowane yyrs odniosły sukces. Piosenki te szybko powstały i szybko zostały zapomniane. Z pokolenia na pokolenie przekazywane były bardziej złożone i trwalsze pieśni z gatunku „Türkü”, w tym pieśni rytualne i heroiczne (destans). Wśród najstarszych pieśni zachowała się kołysanka o bestii Butakhamor stojącej na lodzie, o słońcu, które stopiło lód, o chmurze, która zakryła słońce...

Interesujący jest także kalendarz ludowy Karaimów, zwłaszcza jeśli porównamy go z kalendarzem, którego używamy obecnie.

Miesiąc dodawania dni, jest również zimny lub cienki - marzec-kwiecień. Miesiącem sianokosów jest kwiecień-maj. Miesiąc kłosowania to maj-czerwiec. Miesiąc letni - lipiec-sierpień. Miesiąc jagniąt to sierpień-wrzesień. Zgniły (deszczowy) miesiąc - wrzesień-październik. Miesiącem zbiorów jest październik-listopad. Miesiąc jesienny - listopad-grudzień. Miesiącem rozbioru (uboju) bydła i przygotowania mięsa jest grudzień-styczeń. Miesiąc zimowy - styczeń-luty. Miesiącem trudnej (czarnej, śnieżnej) zimy jest luty-marzec. Radosny miesiąc to marzec-kwiecień. W kalendarzu karaimskim występuje także dodatkowy (trzynasty) miesiąc („artykh-ai”).

Jak udało nam się zauważyć, kalendarz karaimski jest dość uregulowany. Jasno pokazuje, kiedy i co należy zrobić.

A jeśli dziewczyna lub chłopak postanowili ułożyć swoje życie, w sensie legalnego zawarcia związku małżeńskiego, co było do tego potrzebne? Jakie warunki trzeba było spełnić?

Opamiętam się i wyjdę za mąż!

Do zawarcia małżeństwa wymagane były następujące wymagania: dorosłość, obopólna zgoda, wspólne pochodzenie etniczne i brak zakazanego pokrewieństwa. Próbowali poślubić przedstawicieli odległych klanów. W przeszłości dozwolone było krzyżowanie się z plemionami tureckimi o podobnej krwi, pod warunkiem, że przyjmowały wiarę. Małżeństwo poprzedziły zaręczyny. Co ciekawe, po zaręczynach pannie młodej nie pozwolono wymówić imienia pana młodego. Następnie nastąpiły wstępne prezenty (khonja) i wieczór polegający na krojeniu wyprawy w domu panny młodej. Wesele trwało siedem dni. Dotyczyło to również wieczoru panieńskiego w domu panny młodej i wieczoru kawalerskiego u pana młodego. Oprócz kąpieli panny młodej, zwiedzanie łaźni przez pana młodego; sporządzenie umowy małżeńskiej; ubieranie młodej pary. I sam ślub.

Pan młody i jego przyjaciele ogolili głowy. Włosy i paznokcie panny młodej pomalowano henną oraz ułożono loki (zilif), co odróżniało żonę od dziewczyny i wdowy. Rytuałom towarzyszyła muzyka, pieśni, jedzenie i zbiórka pieniędzy dla biednych. Siódmego dnia po ślubie, w wieczór prezentów, młody mąż pocałował matkę w rękę i dał jej futro.

W wyjeździe pana młodego do łaźni na koniu, powrocie w szyku bojowym ze strzelaniem i wyścigami, widoczne są echa starożytnego rytuału „porwania panny młodej”.

W dzisiejszych czasach śluby stały się prostsze. Zachował się jednak zwyczaj umieszczania młodych na skórze i przykrywania ich monetami i zbożem.

Istniały setki przesądów

Jak Karaimi radzili sobie z przesądami? Wiemy, że zwyczaj jest czymś, czego należy przestrzegać, a przesądów należy się obawiać.

Dawno, dawno temu Karaimi mieli setki przesądów. Obecnie kilkudziesięciu z nich aktywnie żyje. Z reguły ten lub inny rytuał wiąże się z tym lub innym przesądem.

Aby uchronić się przed wrogami w domu, na progu, w podłodze, musisz wbić sztylet. Nóż z czarną rękojeścią zakopany przed domem chroni także przed wrogiem.

Każdy, kto kichnął na wzmiankę o zmarłej osobie, powinien zostać trzykrotnie uderzony w ramię.

Jeśli pies zawy, obróć męskie buty twarzą w dół – to zapobiegnie kłopotom.

W kuchni domu trzymają podkowę na szczęście, ale nie nową, ale znalezioną.

Miotłę ustawia się trzonkiem w dół tylko wtedy, gdy zależy nam na szybkim wyjściu nieproszonego gościa.

Nawet wroga trzeba w domu poczęstować posiłkiem, jeśli zawędrował... Ale nie można z nim jeść. Po wyjściu z domu wroga rzucili za nim kamyk z napisem: Yolı tash bolsyn – Niech twoja ścieżka będzie kamieniem!

Wcześniej wierzono, że przyczyną większości chorób jest złe oko i strach. Palono goździki (karanfil - patlama), aby walczyć ze złym okiem, a pozostały popiół służył do smarowania czoła przed chorobą.

Planując coś zrobić, dodawali przysłowie Kysmet bolsa – Jeśli los tak chce. Ciekawe, że w tym przysłowiu nawiązuje się do słynnego skrótu Lwa Tołstoja EBZH (jeśli żyję). Tym krótkim zdaniem pisarz często kończył swoje listy.

Aby spełnić swoje życzenia, musisz obiecać, że zrobisz coś dla biednych i spełnić swoją obietnicę.

Nie możesz niczego zszyć ani przyszyć na osobie, a jeśli musisz, musisz wymienić imiona siedmiu wdów; pluć lub oddawać mocz na ogień, wodę, popiół. Nie można postawić szklanki ani szklanki na talerzu (tylko po przebudzeniu). Nie możesz uderzyć kogoś miotłą; rozrzucone, obcięte paznokcie (należy dyskretnie zakopać); wyrzucić czesane włosy (należy owinąć w papier i spalić w piekarniku); wyrzucić i obrócić chleb dolną skorupą do góry.

Okruchów chleba nie należy wyrzucać (należy je zjeść lub dać ptakom). Nie można oddać sztyletu ani innych ostrych rzeczy bez poniesienia za nie symbolicznej zapłaty, choćby grosza. Nie możesz uszyć ani kupić nowych rzeczy dla chorej osoby; siedzieć u stóp łóżka pacjenta; dawanie i branie czegoś ponad próg.

Część zysków należy przekazać biednym.

Koniecznie należy spełnić życzenia osoby, która złożyła straszliwą przysięgę: Olum iyla, karam kyy – Opłakujcie moją śmierć i opłakujcie mnie. Słowa te padły jedynie w ostateczności, gdy wyczerpały się inne argumenty i prośba nie znalazła odpowiedzi.

Każdy, kto zaczyna zamiatać śmieci, musi je sam usunąć. Powinieneś dokończyć pracę, którą sam zacząłeś, w przeciwnym razie inni będą ingerować w twój los.

Ci, którzy niedawno stracili rodziców, od piątkowego wieczoru do końca soboty, nie powinni przędć, szyć ani obrabiać nici, gdyż może to uniemożliwić duszom zmarłych odlot i modlitwę.

Porozmawiajmy bardziej szczegółowo o rytuale pochówku.

„Jak przyszedłeś w ciele, tak będziesz musiał odejść”

Karaimów chuje się w drewnianej trumnie. Ramiona zmarłego powinny być wyciągnięte wzdłuż ciała. Kierując się słowami: „jak przyszedłeś w ciele, tak musisz odejść”, do trumny nie złożono żadnych kosztowności.

W nocy w pobliżu trumny paliły się świece. Nabożeństwo pogrzebowe odbyło się przy zamkniętej trumnie. Krewni nie dotykali zmarłego. W domu i na cmentarzu gazzan (duchowny) śpiewał pieśni żałobne (kyna) i modlitwy pogrzebowe w swoim ojczystym (karaimskim) języku. Wszyscy mieli zakryte głowy.

Grób karaimski zorientowany jest z północy na południe. Po jego bokach wbijano kołki (kazyk), co stanowi analogię, którą odnajdujemy wśród innych ludów tureckich i mongolskich. W dniu pogrzebu oraz podczas kolejnych wizyt na cmentarzu na grobie u stóp kładziono kamyki.

Po przebudzeniu mężczyźni i kobiety siedzieli osobno. Obowiązkowe dania pogrzebowe: kara-chałwa pogrzebowa, jajka pieczone z papryką, placki z serem, rodzynki, wódka. Dopiero po przebudzeniu szklanki kładziono na talerzach. Najbliżsi nie uczestniczyli w posiłku, a po wyjściu gości odprawili rytuał ayak-ichmek (picie z kubka) i pogrążyli się w głębokiej żałobie. Duchowny stał na czarnym filcu lub skórze, a reszta była rozmieszczona wokół według stopnia pokrewieństwa zgodnie z ruchem słońca. Po błogosławieństwie obecni chodzili wokół kielicha wina i chleba, zgodnie z ruchem słońca.

Przez siedem dni nie jedli mięsa i nic nie wynosili z domu. Powtórny rytuał na czarnym filcu dopełnił głęboką żałobę. Następnie następuje rytuał et-ashi (pokarm mięsny) i dozwolone jest codzienne jedzenie. 40. dnia serwowana jest chałwa pocieszenia. Po 11 miesiącach żałobę kończy ostatnia stypa z białą chałwą.

Pochowanym na obczyźnie wzniesiono bezgrobowy pomnik – yolji-tash (kamień podróżnika).

Starożytny zwyczaj zalecał zsiadanie z konia przy grobach władców na znak głębokiego szacunku dla ich pamięci.

Ogrody Kirka Yery

Mówiąc o Karaimach, ich sprawach, zwyczajach, chciałbym przypomnieć główne hobby Karaimów - ogrodnictwo. Do niedawna ulubioną rozrywką Karaimów na Krymie było ogrodnictwo, a na zachodnich prowincjach uprawa warzyw.

Ogrody karai lokowano w miejscach tradycyjnego zamieszkania, w dzielnicy Kyrk Yera (pomiędzy rzekami Alma i Kachi). Ziemie te widnieją na etykietach chanów krymskich i w starożytności należały do ​​mieszkańców Calais. Ogrodnicy mieszkali także w Tarkhanlar, Khanyshkoy, Kojak-Eli, Golyumbey, Duvankoy, Shuryu, Topchikoy, Aksheikhe, Tatarkoy, Tostop, Kosh-Kermen, Bi-Eli, Azek, Aysunki i innych wioskach w dorzeczach południowo-zachodniego Krymu, w pobliżu Bakczysaraju .

Przy całkowitej liczbie ludności wynoszącej niecałe 0,5% całej populacji Krymu, Karaimi stanowili około dziesięciu procent pełnoprawnych członków oddziału Symferopola Cesarskiego Rosyjskiego Towarzystwa Ogrodników, a na wystawie rocznicowej w 1908 roku otrzymali dwadzieścia procent wszystkich nagrody.

Solomon Krym, Abraham Pastak, Saduk Shakai i inni specjaliści wnieśli znaczący wkład w rozwój ogrodnictwa, w tym ogrodnictwa przemysłowego. Tworzyli modelowe gospodarstwa rolne i szkółki sadownicze. Zaproponowali nowe metody przechowywania i suszenia ogniowego owoców, zwalczania szkodników, a także zalecili zaawansowane wówczas metody pielęgnacji ogrodów.

Niestety, po rewolucji 1917 roku ogrodnictwo przestało być jednym z głównych zajęć Karaimów krymskich, gdyż ludność została pozbawiona majątku i ogrodów, uprawianych przez wiele pokoleń ich przodków.

Nawet w tych warunkach wielu karai wniosło znaczący wkład w rozwój ogrodnictwa. Wśród nich są Kalfa, Kiskachi, Bakkal. Abraham Pastak, jeden z najlepszych agrochemików we Francji, posiadacz Legii Honorowej i innych najwyższych odznaczeń, odniósł duży sukces za granicą. Nawiasem mówiąc, jeszcze mieszkając w Rosji, Abraham Izaakowicz Pastak zasłynął na całym świecie ze swojej szkółki owocowej, która znajdowała się we wsi Mirnoje niedaleko Symferopola. Owoce tej szkółki zostały nagrodzone złotymi medalami na wystawach w Paryżu i Turynie oraz odznaczone perskim Orderem Lwa i Słońca.

A naszą ojczyzną jest Krym...

Karaimi to jeden z nielicznych narodów, dla którego Krym jest jedyną ojczyzną. I dlatego nie jest przypadkiem, ale całkiem naturalnym, że to właśnie na Krymie każdego lata (już od 15 lat) działa Międzynarodowy Karaimski Obóz Pracy. Głównym celem obozu jest ochrona i ożywienie dziedzictwa etnokulturowego Karaimów, znajomość i komunikacja Karaimów z różnych regionów Ukrainy i innych krajów w oparciu o „gniazdo przodków” Karaimów - ufortyfikowane miasto Kyrk -Er (Chufut Jarmuż).

Co robią młodzi ludzie, którzy przychodzą na ten obóz? Badają historię i kulturę Karaimów krymskich, sprzątają cmentarz-sanktuarium Balta Tiimez, monitorują bezpieczeństwo zabytków i stan cmentarza. Przywracają porządek w obiektach hydraulicznych oraz oczyszczają okoliczne studnie i strumienie. Pracują także nad ulepszeniem Chufut Kale. Co ciekawe, przekazywanie wiedzy ze starszego pokolenia do młodszego odbywa się w formie zabawy (rozmowy, konkursy, quizy, konkursy).

Z roku na rok rośnie liczba uczestników obozów. Przykładowo w 1997 r. po raz pierwszy zgromadziło się 30 osób, a w ostatnich latach (2011 r.) – około 150. Do obozu pracy przybywają karaimi z Ukrainy, Rosji, Turcji, Litwy, Polski, a nawet z dalekiej zagranicy. Na obozie wypoczywa do 30 dzieci. Wiek uczestników waha się od jednego roku do 83 lat. Szkoła języka ojczystego działa od 2008 roku. Tak naprawdę karaimski obóz pracy jest jedyną szansą dla młodszego pokolenia na naukę ojczystego języka, kultury i historii ze źródeł pierwotnych.

Wielką pomoc w przeprowadzeniu obozu zapewniają stowarzyszenie Krymkaraylar i jego członkowie, stowarzyszenia narodowo-kulturalne, indywidualni obywatele i organizacje. Dzięki ich wkładowi we wspólną sprawę wiele wartości kulturowych i historycznych narodu karaimskiego zostało zachowanych i docenionych. Kierownictwo Rezerwatu Przyrody Bakczysaraj zapewnia obozowi również wsparcie finansowe i techniczne.

Konsultacje dla rodziców.

Mądrość ludowa na sOslowitzOhi mówiącOh.

Powiedzenia i przysłowia to krótkie powiedzenia zawierające wnioski z obserwacji otoczenia. Są bardziej wyrozumiali dla starszych dzieci - od sześciu do siedmiu lat. W powiedzeniu lub przysłowiu ich treść jest ważna. Powstały na bazie bogatego doświadczenia życiowego. Przysłowie - należący do mowy dorosłych. Dzieci ledwo jeszcze z niego korzystają i dopiero zapoznają się z tą formą folkloru. Jednak indywidualne przysłowia kierowane do dzieci mogą wpajać im pewne zasady postępowania, na przykład: „Jeśli się pospieszysz, rozśmieszysz ludzi”. Najbardziej poprawne jest używanie przysłów i powiedzeń w momencie, gdy okoliczności wyraźnie ilustrują przysłowie.

U dorosłych zbiór przysłów i powiedzeń powstaje zwykle w wyniku słuchania i czytania baśni, eposów ludowych, beletrystyki oraz pod wpływem mowy innych osób. Źle jest, jeśli „planują” z wyprzedzeniem użycie przysłów i powiedzeń. Wyrażenia ludowe są żywe tylko wtedy, gdy są wypowiadane we właściwym czasie i miejscu. Nigdy od dzieci nie należy szukać aby używali tych wyrażeń lub, co gorsza, zapamiętali je. Dobrze, jeśli dzieci wyłapią humor w mowie osoby dorosłej i zrozumieją budujące przysłowie. Jeśli powiedzenie lub osobne wyrażenie zaczerpnięte z bajki lub przemówienia osoby dorosłej czasami pojawi się w mowie dziecka, będzie to nagroda za jego wysiłki, ale nie należy celowo zmuszać dziecka do zrobienia tego.

Życie jest dane za dobre uczynki.

Bez korzeni piołun nie rośnie.

Zadbaj na nowo o swój strój i dbaj o swój honor już od najmłodszych lat.

Załóż sukienkę - nie zdejmuj jej, znoś żal - nie mów tego.

Będzie tłoczno, ale będzie też cicho.

Rozpal zwłoki przed ogniem, zapobiegnij kłopotom przed uderzeniem.

Babcia mówiła w dwóch słowach: albo będzie padać, albo spadnie śnieg, albo się stanie, albo nie.

Boże, Boże, i nie bądź zły.

Bać się nieszczęścia to nie widzieć szczęścia.

Albo skrzynia jest pokryta krzyżami, albo głowa jest w krzakach.

Przejdziesz cały świat kłamiąc, ale nie wrócisz.

Młodość to ptak, a starość to żółw.

Rosjanin nie żartuje mieczem ani bułką.

Kto szybko je, ten szybko pracuje.

Każdy jest kowalem własnego szczęścia.

Spójrz na drzewo w jego owocach i człowieka w jego czynach.

Orka to nie gra na fajce.

Próbowanie nie jest torturą, a popyt nie jest problemem.

Zaceruj dziurę, póki jest mała.

Bez wzięcia siekiery nie możesz wyciąć chaty.

Jaki jest mistrz, taka jest sprawa.

Tam, gdzie jest wola, są możliwości.

Wiedz jak zacząć, wiedz jak zakończyć.

Koniec jest zwieńczeniem sprawy.

Podobnie jak spinner, taka jest koszula.

Leni jest zbyt leniwa, żeby wziąć łyżkę, ale Leni nie jest zbyt leniwa, żeby zjeść obiad.

„Rekin, co szyjesz?” –

„A ja, matka, nadal będę cię biczować!”

Powaliłem, powaliłem, oto koło!

Usiadłem i pojechałem - och, dobrze!

Obejrzałem się - leżały tam tylko druty.

Głupi i leniwy – jedną rzecz robi dwa razy.

Wielki mówca to zły pracownik.

Jeśli nie masz przyjaciela, szukaj go, ale jeśli go znajdziesz, zaopiekuj się nim.

Nawet wilk nie przyjmuje chętnego stada.

Razem – nie uciążliwie, ale osobno – przynajmniej rzućcie to.

Dla drogiego przyjaciela i kolczyka.

Dla znajomego nawet siedem mil to nie przedmieście.

Gdzie jest harmonia, tam jest skarb.

Nie poznasz przyjaciela bez kłopotów.

Ptak ma skrzydła, a człowiek ma umysł.

A siła ustępuje umysłowi.

Nie będziesz mądry, kierując się cudzym umysłem.

Nie pytaj starych, zapytaj doświadczonych.

Udział w inteligentnej rozmowie oznacza zdobycie inteligencji, ale udział w głupiej rozmowie oznacza utratę jej.

Nie spiesz się z odpowiedzią, spiesz się, aby słuchać.

Długa lina jest dobra, ale krótka mowa jest dobra.

Nie spiesz się ze słowami, bądź szybki ze swoimi czynami.

Przechwalanie się - nie koś, plecy nie bolą.

Puste naczynia wydają największy dźwięk.

Nie ucz ryby pływać.

Na pustyni Thomas jest szlachcicem.

W niewłaściwych rękach kawałek jest duży.

Topił się - obiecał siekierę, ale gdy go wyciągnęli, żałował siekiery.

Oszczerstwo jest jak węgiel: jeśli się nie pali, brudzi się.

Każda piosenka ma swój koniec.

Uwzględnienie przysłów i powiedzeń Karaimów krymskich, z uwzględnieniem obecnie nieużywanych pojęć i cech kulturowych, które odeszły do ​​przeszłości. Studium różnych wierzeń w aforyzmach ludowych. Kultura etniczna Karaimów krymskich w różnych okresach.

Przesyłanie dobrych prac do bazy wiedzy jest łatwe. Skorzystaj z poniższego formularza

Studenci, doktoranci, młodzi naukowcy, którzy wykorzystują bazę wiedzy w swoich studiach i pracy, będą Państwu bardzo wdzięczni.

Nie ma jeszcze wersji HTML dzieła.
Archiwum pracy można pobrać klikając w poniższy link.

Podobne dokumenty

    Jak pojawiły się przysłowia, powiedzenia i powiedzenia. Rozpowszechnienie starożytnych przysłów greckich i rzymskich w różnych krajach europejskich. Praca słynnego holenderskiego humanisty Erazma z Rotterdamu nad tłumaczeniem przysłów i powiedzeń greckich i rzymskich.

    prezentacja, dodano 15.05.2013

    Przysłowia i powiedzenia, zagadki i baśnie, legendy i eposy narodu kazachskiego. Różnica między przysłowiami i powiedzeniami, ich znaczenie edukacyjne. Znaki zagadki, ich potencjał edukacyjny. Opowieść folklorystyczna. Znaczenie baśni ludowych w rozwoju dziecka.

    prezentacja, dodano 18.10.2013

    Wczesne przejawy zdolności artystycznych i muzycznych u I. Aiwazowskiego. Lekcje mistrzostwa u architekta teodozjańskiego Kocha. Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Nagrody za krajobrazy morskie. Tworzenie portretów krymskich miast nadmorskich.

    prezentacja, dodano 17.12.2012

    Tradycje w kulturze: rodzaje, dynamika rozwoju. Tradycje narodów świata w różnych okresach czasu. Wartości w kulturze: system wartości kulturowych śródziemnomorskiego imperium rzymskiego w I – II wieku. Znaczenie tradycji i wartości dla rozwoju kultury.

    streszczenie, dodano 11.09.2008

    Woda to pojęcie uniwersalne w różnych kulturach. Geneza uniwersalizmu postrzegania żywiołu wody. Mity starożytnego Egiptu na temat wody. Opowieści o wielkim potopie. „Woda żywa” w podaniach ludowych ludów indoeuropejskich. Przysłowia, powiedzenia i jednostki frazeologiczne.

    prezentacja, dodano 23.03.2015

    Architektura, rzeźba i malarstwo w różnych okresach renesansu (Ducento, Tricento, Cinquecento i in.). Charakterystyczne cechy kultury renesansu: oparcie na starożytności, naturalność, humanizm. Studium kultury europejskiej w okresie renesansu.

    praca magisterska, dodana 24.06.2017

    Pojęcie mitu i jego znaczenie w życiu człowieka. Główne przesłanki pewnego rodzaju mitologicznej „logiki”. Problem świadomości. Funkcje zmysłotwórcze i poznawcze w różnych okresach rozwoju kulturowego. Sposób konstruowania obrazu świata w kulturze pierwotnej.

    praca na kursie, dodano 08.06.2014

  • Przeczytaj o Karaimach: * Religia karaimska - karaizm

Folklor

Najważniejszym składnikiem kultury duchowej Karajów jest ich folklor, którego korzenie sięgają czasów Chazarii Krymskiej. Jednocześnie w sztuce ludowej zachowała się zarówno wzmianka o Chazarach, jak i działki bardzo podobne do tych, które istnieją wśród Turków mieszkających w Ałtaju.

Karaimom w utrwaleniu folkloru pomogła tradycja prowadzenia mejum, reprezentujących zbiory rodzinne, w których zapisywane były ludowe legendy, pieśni, a także przysłowia i powiedzenia... Takie zbiory były dostępne niemal w każdej rodzinie i wraz ze Starymi Testament, uznawano za najcenniejsze pamiątki rodzinne.

Mądrość ludowa odgrywała nie mniejszą rolę niż wskazówki religijne, służyła jako przewodnik w związkach i pomagała w trudnych czasach. Przysłowia i powiedzenia, te „słowa ojców”, zajmowały szczególne miejsce. Było wiele powiedzeń na każdą okazję. Często miały formę poetycką z rymem i rytmem.

„Słowa ojców” mówią, że zwyczaje i sprawiedliwość to połowa wiary; odzwierciedlają stosunek do ojczyzny, przyjaźni, pracy i bliźniego. Istnieje wiele podbudowujących i aforystycznych powiedzeń, często z humorem, nieoczekiwanymi epitetami i porównaniami. Typowe przykłady:

Obca kraina jest gliną, a Ojczyzna złotem.
Ten, kto daje, podoba się Bogu.
Niech Twoje słowo dorówna przekazanej kwocie.
Jeśli Bóg pozwoli, módlcie się, ale jeśli nie przyniesie tego do domu, pracujcie.
Jak perły, słowa mądrego człowieka są cenne, tylko słowa głupca powodują ból.
Z lwem bądź lwem, z barankiem bądź barankiem, ale z osłem nie bądź osłem.
Ty jesteś chanem, ja jestem chanem i nie ma kto dawać siana koniom.
Kto się wynosi do niebios, na ziemię upadnie.
Głupiec może zaprzężyć konia, ale mądry wiatr go zaprzęży.

W przeszłości był ciekawy mecz. Jej uczestnicy na zmianę wymieniali się przysłowiami i powiedzeniami. Każdy, kto przegapił turę, był eliminowany z gry. Walki słowne trwały do ​​późnej nocy. Zwycięzca poczuł się uhonorowany i szanowany.

Często rywalizowali w improwizowanych piosenkach. Utwory takie jak ditties - rangi i bardziej rozbudowane yyrs - odniosły sukces. Piosenki te szybko powstały i zostały zapomniane. Z pokolenia na pokolenie przekazywane były bardziej złożone i trwalsze pieśni gatunku tureckiego, wśród których znalazły się pieśni rytualne i bohaterskie – destans. Wśród najstarszych pieśni zachowała się kołysanka o bestii butakhamor, zbliżona fabułą do tej znanej z Ałtaju.

Ciekawy jest kalendarz ludowy. Wśród Połowców zabrzmiały także nazwy suyunch-ai - miesiąc radosny (luty-marzec), einekun - dzień wielkiej czystości (piątek) i jukhkun - dzień święty (niedziela). Słowo yuhkun jest zbliżone do imion Karaczajów i Bałkanów, a imię kankun – dzień krwi (środa) – wśród Czuwasów i Baszkirów.

Zajęcia. Życie

Starożytne zawody Karajów: ogrodnictwo, uprawa winorośli, hodowla bydła, sprawy wojskowe, przewóz towarów, rzemiosło, drobny handel.

Podobnie jak Chazarowie, Karaimi prowadzili sezonowy tryb życia. Wiosną udali się do ogrodów i winnic oraz migrowali ze swoimi stadami na stepy i góry. Jesienią powrócili do stałych osad i zajęli się rzemiosłem. Nazwiska odzwierciedlają zawody: pasterz, myśliwy, łapacz dzikich zwierząt, ogrodnik, pszczelarz, mleczarz, piekarz, piekarz, serowar, furman, chorąży, chumak, mechanik, rymarz, mennica, garbarz, hafciarz kaletniczy, bednarz, drwal, odźwierny, odźwierny, herold, nauczyciel itp.

Karaimów zaliczano do najlepszych ogrodników. Ogrody i winnice znajdowały się w dolinach Alma, Kachi, Salgir i Karasu. Było takie powiedzenie: „Jeśli ciężko pracujesz, ogród cię powita, jeśli jesteś leniwy, oszalejesz”. Kiedyś sławne były ogrody S. Crimea, A. Babovich i Prika. Ich właściciele otrzymali nagrody na wystawach ogólnorosyjskich.

Garbarze byli bardzo sławni.

Karai mieli szczególną pasję do koni. Stąd przysłowia: „Dobry koń to siła dla Karaimów”, „Bez konia to jak bez rąk” itp. Na koniach i wołach karaimscy Czumakowie wyruszyli z Krymu do swoich współplemieńców w Galicji i na Litwie. Karaimskie nazwisko Chomak pochodzi od słowa „chomacha” – kajdany, jarzmo.

Zawody wojskowe cieszyły się dużym szacunkiem. Karaimi z twierdzy Kyrk-Yer należeli do arystokracji wojskowej - Tarkhanów. Na Litwie karai wchodzili w skład osobistej straży księcia Witolda. W 1914 r. w armii rosyjskiej służyło 700 Karaimów, w tym 500 oficerów.

Karaimi prowadzili styl życia charakterystyczny dla ludów tureckich. Wyróżniał ich patriarchat i bezwarunkowe podporządkowanie się głowie domu. Cechy narodowe przejawiały się w architekturze domów, wyposażeniu, ubiorze i kuchni. Charakterystyczne jest przywiązanie do koloru czarnego i niskie, ciemne kapelusze astrachańskie – karaimskie, jak je nazywano na Krymie. Wśród starożytnych artykułów gospodarstwa domowego - urządzenia do wyrabiania ciasta i obróbki skóry - talkki, podobne do tego, znanego pod podobną nazwą wśród Karaczajów i Ałtajów. Hafty karaimskie o geometrycznych i kwiatowych wzorach oraz charakterystycznym zamkniętym rytmie znajdują najbliższą analogię wśród Kirgizów.

DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu