DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu

Główną zmianą w UAZ Patriot był montaż nowej skrzyni rozdzielczej słynnego koreańskiego producenta Huyndai-Dymos z jednostka elektroniczna elementy sterujące i reflektory ze światłami do jazdy dziennej.

Z dodatkowe wyposażenie W salonie od razu zamówiłem wyciągarkę (T-max 9500), opony BF Goodrich Mud-Terrain i hak holowniczy.

2. Sterownik wyciągarki jest umieszczony krzywo na zderzaku, a sama wyciągarka znajduje się pod tablicą rejestracyjną. Aby z niego skorzystać, musisz zakręcić liczbą. W zasadzie procedura nie jest długa, ale i tak jest niepotrzebnym kłopotem.

3. Widok wyciągarki od dołu.


4. Opony BF Goodrich Mud-Terrain. Dość głośny na autostradzie, gdy jedziesz z prędkością 100 km/h, ale absolutnie miękki i praktyczny podczas jazdy po poboczu drogi i w terenie.

5. I hak holowniczy. Swoją drogą od razu kupiłem przyczepkę MZSA 817715.001-05 z markizą do skutera śnieżnego Yamaha Venture. Przyczepkę łatwo się ciągnie, prawie nie widać, że z nią podróżujesz.

Dla osób zamierzających kupić przyczepę: dla przyczep o ładowności do 750 kg ubezpieczenie i karta diagnostyczna przy rejestracji w indywidualny policja drogowa nie jest wymagana. Ponad 750 kg, a także przy ustawieniu na równe osoba prawna- oba są wymagane.

Szkoda, że ​​nie zrobiłem zdjęcia zwiastuna, ale myślę, że łatwo znaleźć zdjęcie w Internecie.

6. Nowy reflektor z paskiem światła do jazdy poniżej, jak Audi! Co mi się podobało)))

7. Salon. Zamiast drugiej dźwigni do łączenia napędu na wszystkie koła i niskich biegów, dostępna jest teraz a sprawa transferowa Huyndai-Dymos z elektroniczną jednostką sterującą. Podłokietnik stał się wyższy i odpowiednio wygodniejszy, nowe funkcje dla rosyjskich samochodów - podgrzewana przednia szyba, elektryczne lusterka, radio z mp3, podgrzewane wszystkie siedzenia łącznie z tylnymi i wygląda na to, że klimatyzacja uruchamiana przyciskiem AUTO (choć ja jeszcze nie wiem, jak go używać) - ogólnie rzecz biorąc, postęp jest widoczny!

Silnik wysokoprężny ZMZ-51432 Turbo Intercooler Common Rail. W przeciwieństwie do diesla Iveco, który był montowany wcześniej, tak jest łańcuch napędowy, a nie pasek. Produkcja Patriota 2014 z silnikiem diesla rozpoczęła się w listopadzie 2014 - jestem więc jednym z pierwszych posiadaczy takiego auta.

Ponieważ jest to już mój drugi Patriot (pierwszy był z silnik benzynowy 128 KM), to już wiem co i jak to działa w tym aucie. Silnik wysokoprężny ma oczywiście większy moment obrotowy niż silnik benzynowy - w końcu pojawił się najniższy poziom i moc w koniach mechanicznych ma mniej - tylko 116. W samochodzie benzynowym trzeba było ciągle jechać na gazie.

Pierwszy Patriot był niezawodny - jeździł rok bez inwestycji (poza myciem wszystkiego). układ paliwowy z benzyna niskiej jakości, który uzupełniłem w drodze do muzeum motoryzacji w Czernoszowie w obwodzie tulskim). Spójrzmy na jakość tego samochodu. UAZ daje gwarancję na 3 lata lub 100 000 km – odważny krok. Niektórzy tutaj są rozczarowani Producent rosyjski SUV-y i przesiadłem się na stare używane SUV-y znanego „angielskiego” producenta w nadziei, że auto w końcu przestanie się psuć.

To dla mnie samochód hobbystyczny, dzięki Bogu, nie jest to mój główny, więc obciążenie będzie mniejsze. Teraz w weekend przejechałem 350 km, z czego połowę z załadowaną przyczepą. Póki co nic się nie popsuło ani nie wyciekło. Zobaczmy, co stanie się dalej. Jeśli jesteś zainteresowany, o ewentualnych awariach mogę napisać w kolejnych postach.

Cóż, wspierałem rosyjski przemysł samochodowy - oligarchów z Uljanowsk)))

Rano obudziłem się, gdy podłoga namiotu podejrzanie się kołysała. Obudziłem się i pomyślałem: „Trzęsienie ziemi… Natychmiast obudź sąsiada i wyjdź na ulicę!” Na szczęście poczucie rzeczywistości szybko wróciło i gdyby w panice wybiegli na zewnątrz, rozbiliby się z wysokości dwóch metrów. Ponieważ nocowaliśmy bezpośrednio na dachu ekspedycyjnego Patriota.

Pomysł noszenia na garbie składanego domku kempingowego nie jest nowy. Z takimi konstrukcjami eksperymentowali np. Volkswagen i Mercedes-Benz, dostosowując minivany do podróży, czy ten sam Jeep, próbując rozszerzyć funkcjonalność SUV-ów. Ale dla rosyjskiego producenta samochodów myślenie o komforcie „dzikiego” turysty na kołach jest, jak wiecie, precedensem. I cieszę się, że z dużym powodzeniem, choć nie bez kontrowersyjnych kwestii.

Otwórz księgę na czole Lenina

Linia montażowa w Uljanowsku nie instaluje jeszcze namiotu dachowego, ale znajduje się on w katalogu markowych akcesoriów dostępnych na zamówienie u dealerów UAZ. Oznacza to brak „kolektywu”: produkt okazał się solidny i przemyślany. Po złożeniu domek przypomina „kwadratową” walizkę, przykrytą wodoodpornym pokrowcem. Przenoszenie namiotu z pozycji transportowej do pozycji spania zajmuje 10-15 minut. Trzeba rozłożyć markizę jak książkę, przykręcić składaną drabinkę kilkoma śrubami, co jednocześnie zapewni stabilność konstrukcji, włożyć parę podkładek - gotowe, można żyć. A może nadal przetrwać?

Ekspedycyjny Patriot jest pomalowany tylko w dwóch kolorach: pomarańczowym i zielonym. Ale oba są nowe dla UAZ. Logo wersji specjalnej naklejone jest na drzwiach kierowcy.

Kaukaz Północny na styku Adygei i Region Krasnodarski Naszą miniwyprawę przyjęto chłodno: pogoda była całkiem świeża – nawet w Moskwie było wtedy cieplej. Dodatkowo rozbiliśmy obóz nad wsią Mezmay na Skale Michajłowskiej, którą miejscowi nazywają „Człem Lenina”. Widoki są niesamowite, chmury unoszą się pod tobą, ale w nocy temperatura tutaj nie jest dużo powyżej zera. Też padało tak niefortunnie... Ale rano okazało się, że namiot UAZ nie przejmuje się kroplami, nie poci się od wewnątrz kondensacją, jest dobrze wentylowany, a jednocześnie mocno blokuje podmuchy wiatru. Daleko od mokrej ziemi - „pianka” podłogi jest sucha i ciepła. Szerokość jest wystarczająca, aby pomieścić dwie osoby, a długość jest wystarczająca nawet dla wysokich panów: przy wzroście 185 cm wygodnie się rozciągnąłem, nie opierając stóp na markizie.

80 tys. na mieszkania mobilne

Inną rzeczą jest to, że projekt okazał się ciężki. Łatwiej jest rozbić namiot w dwie osoby, a jeszcze lepiej w trzy lub cztery osoby. A poruszając się, musisz pamiętać, że ciągniesz ciężar w niezbyt korzystnym miejscu - na dachu. Przy tak wysoko położonym środku ciężkości ryzyko wypadnięcia ze wzniesienia lub upadku na bok w zakręcie staje się realne.

Dom nie ma werandy, więc trzeba zdjąć brudne buty balansując na krawędzi otworu wejściowego. Nie ma gdzie położyć brudnych butów: albo powieś je na zewnątrz w wodoodpornej torbie, albo chociaż je wepchnij kufer ekspedycyjny pod podłogą namiotu. Obie opcje wymagają poddania się badaniu trzeźwości. Zakłada się również, że cała załoga pojazdu śpi na dachu. Jeśli tak jak w naszym przypadku ktoś zacznie kręcić się w salonie - dobry sen to nie zadziała: kołysanie na górze jak na jachcie podczas sztormu. A głównym argumentem, który nie pozwala nam nazwać markizy składanej idealnym rozwiązaniem kempingowym, jest cena. Prawie 80 tysięcy rubli! Za te pieniądze możesz zbudować na ziemi całe miasto namiotowe.

Ale powtarzamy, UAZ nikomu nie narzuca namiotu, ale resztę wyposażenia ekspedycyjnego „Patriota” - oferta pakietowa z linii montażowej. Pomarańczowy SUV jest gotowy do ciągnięcia przyczepy prosto z salonu samochodowego; w podstawowym wyposażeniu znajduje się hak holowniczy. A także kufer ekspedycyjny, na którym wygodnie można przymocować sprzęt, podnośnik, łopatę, a nawet ten sam namiot. W takim przypadku wygodnie jest wejść na dach za pomocą tylnej drabiny. Co więcej, jest sprytnie przykręcany: podnosi się za pomocą siłowników gazowych, gdy trzeba dostać się do bagażnika (obejrzyj wideo). Drabina jest mocna w dotyku – nie chwieje się, jest w stanie utrzymać człowieka ważącego cetnar. Ale niestety skrzypi na nierównościach: wygląda na to, że zamek płata figle, gdy nadwozie się zniekształca. A bagażnik jest źle pomalowany, połączenia prętów kosza i poprzeczek są włączone nowy samochód już zakwitły.

Wystąpił błąd podczas ładowania.

Leki na siłę w terenie

Aby spędzić noc w pięknych, niezamieszkanych miejscach, trzeba jeszcze do nich dotrzeć. Dlatego główne ulepszenia ekspedycyjnego Patriota zostały zredukowane do zwiększenia zdolności przełajowych i ochrony. Zwykły UAZ oczywiście wcale nie jest „puzoterem”. Jednak na bezzębnym standardowe koła i z podstawową wtyczką napęd na wszystkie koła SUV boi się ukośnego zawieszenia, trudnego terenu i śliskich nawierzchni. Dlatego rzadki właściciel pozostawia pierwotnego „Patriota” w jego fabrycznej formie, ryzykując gniew policjantów drogowych i problemy z przymusowym wyrejestrowaniem z powodu nielegalnego tuningu.

Wejście na górę Żytna to kalejdoskop dżungli, alpejskiej przyrody, bagien i bardzo śliskich skalistych zboczy. Mówią, że ze szczytu roztacza się piękny widok 360 stopni. Ale znaleźliśmy się w mleku mgły, jak w horrorze Silent Hill. Ale latem widzieliśmy śnieg

Inspektor nie będzie już docierał do sedna konfiguracji fabrycznej. Problem „przekątnej” w wersji ekspedycyjnej został rozwiązany poprzez zainstalowanie wymuszonego ryglowania tyłu Mechanizm różnicowy Eatona, za które inne modyfikacje Patriota wymagają dodatkowej opłaty w wysokości 29 tysięcy rubli. Brak przyczepności w błocie i na skałach został wyeliminowany dzięki pulchnym amerykańskim oponom BF Goodrich All-Terrain T/A Baja Champion w rozmiarze 225/75 R16. A UAZ spisał się tak, jak powinien, pozwalając nam w drodze z Soczi do Krasnodaru zdobyć Przełęcz Graczewską i wspiąć się na wysokość 2 tysięcy metrów - na szczyt Góry Żytnej.

Przełęcz Gajdar

Każdy, kto był w tych miejscach, wie, że po drugiej wojnie światowej lokalne górskie drogi niemal straciły funkcję transportową, przekazując je ekstremalnym jeepom i ekipom serwisowym gazowników na Uralu z napędem na wszystkie koła. Warunek jest odpowiedni: próba na kamieniach z elementami trofeum błotnego, a przy złej pogodzie trasy stają się czasami całkowicie nieprzejezdne dla pojazdów kołowych.

Przełęcz Grachevsky (Tubinsky) na wysokości prawie 1300 m to miejsce legendarne. Przez pasmo Kaukazu przebiega strategiczna droga od Majkopu obok wsi o wymownych nazwach Otdalenny (lub Szpalorez) do wsi Maryino i dalej do Morza Czarnego. W latach Wojna domowa Walczył tu Arkadij Gajdar, a w 1942 r. toczyły się zacięte walki o przełęcz, aby uniemożliwić Niemcom przedostanie się na Tuapse. Na szczycie zachowały się rowy i zwietrzałe obeliski. Piękny żółte kwiaty Nie możesz tego wyczuć - zostaniesz otruty

Jeden z takich odcinków, który według oficjalnej wersji był zasypany błotem, musiał zostać wyłączony z trasy miniwyprawy. W przeciwnym razie UAZ na lekko obniżonych oponach zaskakująco swobodnie pokonał oba szczyty. Nie wszystkie przeszkody zostały jednak od razu pokonane, jednak nie było hard hacka: poprawna trajektoria, obniżona pierwsza lub druga, blokowanie, nawet gaz, a Patriot z pewnością wspiął się do celu.

Pojawiły się obawy co do bezpieczeństwa eleganckich pomarańczowych zderzaków, ale imponujące kąty natarcia i zejścia (odpowiednio 35 i 30 stopni) wyeliminowały kontakt części z twardym terenem. To prawda, że ​​​​UAZ czasami ocierał się dnem o bruk, jak Titanic o górę lodową - to progi mocy przyjęły cios. Zabezpieczenia zadziałały, więc ciało bardziej cierpiało od chłosty gałęziami.

O cenie i jakości

Na trasie nie było możliwości rozmieszczenia sprawnych „Patriotów” ekspedycyjnych. Dlatego też, aby przetestować wbudowaną wyciągarkę „Sprut 9000 Sport” o sile uciągu 4 ton (wraz z zabezpieczeniem drążka kierowniczego tworzy pakiet „Off-Road”), musiałem jeździć po okolicy w poszukiwaniu odpowiednią opcjonalną przeszkodę. Gotowe - UAZ wisi na mostach w bagnistej kałuży. Wtedy wszystko jest proste: otwórz maskę, podłącz pilota do złącza i puść kabel (niestety, nie ma funkcji szybkiego odwijania). Linka jest na tyle długa, że ​​można sterować wyciągarką zza koła, dlatego samo wyciąganie zajmuje minimum czasu.

Teraz zastanówmy się, na czyj koszt jest ten bankiet. Ekspedycyjny UAZ kosztuje 1 039 990 rubli, czyli tańszy niż specjalna wersja World of Tanks, ale droższy niż masowo produkowana konfiguracja „Maksymalna”. Jednocześnie „Patriot” dla podróżnych jest znacznie słabiej wyposażony pod względem komfortu, ponieważ jest zbudowany na bazie przeciętnej wersji „Optimum” za 809 tys. A jeśli uda się przetrwać odmowę sybaryckiej klimatyzacji, czujników parkowania lub kamery cofania, to podgrzewana kierownica, siedzenia, przednia szyba, tempomat i dodatkowe gniazdka nie zaszkodzą SUV-owi ekspedycyjnemu. Główną wadą jest brak systemu stabilizacji. Ale to nie tylko bezpieczeństwo, ale także wzrost możliwości przełajowych dzięki imitacji zamków międzykołowych.

Oczywiście można spróbować uzasadnić usunięcie skomplikowanej elektroniki chęcią zwiększenia niezawodności samochodu „na duże odległości”. Ale z nią też nie wszystko jest w porządku. Przykładowo nasz UAZ początkowo był zmartwiony brakiem przyczepności na podjazdach, potem zaczął mrugać światłami sprawdź silnik, silnik „zapalił”, a zestaw wskaźników zaświecił się jak choinka - nawet światła awaryjne włączyły się samoistnie. Okazało się, że w instalacji elektrycznej doszło do zwarcia do masy. Wyeliminowany - „Patriot” odjechał, jak gdyby nic się nie stało.

We wsi Otdalenny (Szpalorez) natrafiliśmy na poszarpaną odnogę kolei wąskotorowej Apszeron – niegdyś największej kolei górskiej w ZSRR. Prowadzi tu jedyny publiczny środek transportu do Czernihowa – ledwo żywy wagon TU-6P, nazywany „Matrixem”. Rzeczywista maksymalna prędkość wagonu wynosi 20 km/h, przejazd kosztuje 56 rubli, podróż trwa 2,5-3 godziny

Dlatego musisz zrozumieć: w wersji ekspedycyjnej wzrosły możliwości przełajowe, ale w ruchu nadal jest to ten sam szorstki UAZ. Z ospałym i żarłocznym (zwłaszcza w górach) silnik benzynowy ZMZ-40906 (2,7 l, 135 KM), chrząkająca pięciobiegowa manualna skrzynia biegów, niejasna stabilność kierunkowa, głębokie rolki. Wersje specjalne nie mogą poprawić tego znaku - czekamy na następny modernizacja techniczna. Nawiasem mówiąc, następna aktualizacja nastąpi już wkrótce: przed końcem 2018 roku. Pudełko automatyczne Jeszcze nie obiecali, ale na pewno dostarczą 150-konny silnik ZMZ Pro z ciężarówki Profi.

Jak wygląda podróżowanie samochodem po Rosji? W tym raporcie podzielę się swoimi doświadczeniami z samodzielnego podróżowania drogowego. Który samochód wybrać? Co zabrać na wycieczkę? Jak przygotować samochód? Co zrobić, aby zapewnić bezpieczeństwo w podróży? Mój osobiste doświadczenie i porady zapalonych turystów samochodowych.

Naprawdę kocham podróżować! I za każdym razem staram się wnieść do tego biznesu coś nowego: nowy styl, nowy format, nowe trasy.

  • Przejechałem już rowerem przez Saharę, wybrzeże Morza Śródziemnego i Ocean Atlantycki V.
  • Zorganizowałem samotną wycieczkę.
  • Dobrze pojeździłem na wypożyczonych rowerach po wyspach Penang i Borneo, w okolicach i.
  • Bądź też zdrowy!

A teraz nadszedł czas, aby spróbować czegoś nowego. Zdecydowałem się kupić super przejezdny i pojemny samochód - UAZ „Patriota” aby odkryć z nim nowy styl podróżowania. Mój pierwszy samochód, pierwszy raz za kierownicą. Trenowałem przez trzy miesiące, jeżdżąc po najbliższej okolicy, wyposażałem samochód, kupiłem cały niezbędny sprzęt podróżniczy – i pierwszego dnia jesieni 2016 wsiadłem za kierownicę i wyruszyłem w kilkutysięczną drogę, aby zobaczyć Kaukaz.

Do tej pory podróżowałem po Rosji tylko samochodem ( Czytać:), a moje rady przydadzą się przede wszystkim tym, którzy przygotowują się do podróży po kraju. Ale moje zalecenia dotyczące przygotowania samochodu, pakowania rzeczy i kwestii bezpieczeństwa przydadzą się również tym, którzy planują niezależna podróż samochodem do Europy lub innych miejsc za granicą. Większość porad jest uniwersalna.

Dlaczego wybrałem UAZ „Patriot” do podróży po Rosji?

Długo wybierałem samochód, porównując wszystkie możliwe parametry, zalety i wady każdej opcji. W końcu doszedłem do wniosku, że najlepsza opcja Dla mnie, biorąc pod uwagę moje potrzeby, będzie to „Patriot”.

W czym plusy Samochód UAZ „Patriot” na długie podróże po Rosji?

  1. Drożność. W tym samochodzie jechałem przez straszne błoto, wjeżdżałem na bardzo strome zbocza, jeździłem po ogromnych brukach w górach i jeździłem wzdłuż koryt górskich rzek. Samochód poradził sobie ze wszystkimi trudnościami. Jestem fanem dojazdów w odległe i trudno dostępne miejsca, dlatego bardzo ważna jest dla mnie zdolność pojazdu do jazdy terenowej.
  2. Pojemność. Nieważne ile posiadasz sprzętu, rzeczy osobistych, sprzętu do filmowania i pracy, zapasów prowiantu i wody – wszystko to idealnie zmieści się w bagażniku i wnętrzu samochodu. Kolejny bonus: w kabinie po złożeniu tylne siedzenia może spać dwie osoby (ja tak zrobiłem prosty projekt wykonane ze sklejki w formie fałszywej podłogi i położone na wierzchu bawełniany materac - łóżko jest gotowe). Zatem UAZ „Patriot” to praktycznie dom na kołach.
  3. Naprawiane w każdej wiosce w najbardziej odległych zakątkach kraju. Jeśli podczas podróży po Rosji z dala od cywilizacji (na przykład w Ałtaju lub na Kaukazie) zepsuje się samochód, to bez problemu znajdziesz potrzebne części zamienne i rzemieślnika, który wszystko naprawi (w końcu jeżdżą tam tylko UAZ-y). Jeśli podróżujesz po Rosji zagranicznym samochodem i awaria nastąpi w jakimś odległym miejscu, będziesz miał trudności.

Ale oczywiście jest też wady:

  1. Wysokie zużycie gazu: na autostradzie około 13 l/100 km, w terenie może sięgać nawet 40-50.
  2. Drży, wydaje dźwięki, wibruje. Długie podróże Patriotem, gdy pokonuje się dziennie około 1000 km, są męczące. Ale co możesz zrobić? To jest rosyjski przemysł samochodowy! To jest UAZ! Musimy uzbroić się w cierpliwość.
  3. Nie możesz przekroczyć 120 km/h, niezależnie od tego, jak bardzo się starasz. A dokładniej już po 100-110 km/h robi się strasznie nieprzyjemnie – silnik ryczy, auto się trzęsie.

Ponadto UAZ „Patriot” całkiem nadaje się na wycieczki do krajów WNP, ale podczas podróży do Europy lepiej jechać innym samochodem - w przeciwnym razie będziesz musiał ciągnąć za sobą przyczepę części i części zamiennych.

Przygotowanie do długiej podróży samochodem

Od razu zastrzegam, że nie udzielam porad dotyczących przygotowania i wyposażenia samochodu na duże i długie wyprawy w pustkę, w tajgę, w góry, setki kilometrów od najbliższego zaludnionego obszaru. Takie ekstremalne wyprawy będą wymagały przeszkolenia na zupełnie innym poziomie, a także solidnej wiedzy z zakresu mechaniki oraz umiejętności diagnozowania i usuwania awarii. Nie mam takich umiejętności i myślę, że większość ludzi też nie. Dlatego moje listy i rady są przeznaczone wyłącznie dla turystów samochodowych, którzy chcą pojechać na wakacje swoim samochodem, a nie podbijać dziewicze połacie tajgi, tundry czy niedostępne płaskowyże i przełęcze.

Notatka. Aby podróżować samochodem, nie musisz go mieć transport osobisty lub wyprowadź go z domu. Samochód możesz wypożyczyć w miejscu, do którego się wybierasz. Znajdź samochód żądanej marki i klasy według najlepsza cena Możesz skorzystać z wygodnej usługi Skyscanner Car Hire, która porównuje oferty wszystkich najpopularniejszych wypożyczalni samochodów. Jest to szczególnie wygodne, jeśli planujesz wyjazd do Europy, Azji czy Ameryki.

Co zrobić przed wyjazdem?

Co zatem należy zrobić przed wyjazdem na własną rękę? podróż samochodem w Rosji czy za granicą?

  1. Przechodzić przegląd techniczny, wymień olej, filtry, zużyte części - ogólnie rzecz biorąc, sprawdź wszystko i doprowadź samochód do jak najlepszego stanu.
  2. Wyposaż, wyposaż samochód ze wszystkim, czego potrzebujesz. Jeśli zamierzasz jeździć w terenie, warto zamontować zabezpieczenie zbiornika paliwa, zabezpieczenie drążka kierowniczego i zabezpieczenie skrzynki rozdzielczej. Wyposażyć miejsce do spania, jeśli planujesz spędzić noc w samochodzie. Zorganizuj przechowywanie rzeczy (podczas długiej podróży dostajesz ich dużo - musisz wszystko poprawnie ułożyć).
  3. Pomyśl o odżywianiu oraz gromadzić żywność i wodę. Zawsze lepiej mieć coś jadalnego zarówno na przekąskę w drodze, jak i zapas na deszczowy dzień (a dokładniej na kilka dni).
  4. Przemyśl trasę i miejsca noclegu. Oblicz, jaką odległość przejedziesz w ciągu dnia i na tej podstawie zdecyduj, gdzie spędzisz noc, aby nie trafić nocą na otwarte pole. To kwestia bezpieczeństwa i spokoju ducha.
  5. Dowiedz się o pracy komunikacja komórkowa i dostępność dostęp do Internetu na trasie podróży i w miejscu docelowym.

Co zabrać w podróż samochodem?

Poniżej wymienione są wszystkie rzeczy, które zabieram ze sobą w długie i długie podróże. Stwórz własną listę na podstawie mojej listy, zawierającą rzeczy, które będą Ci potrzebne w podróży. Wydrukuj go i wykorzystaj podczas pakowania, aby o niczym nie zapomnieć.

Obowiązkowy zestaw dla kierowcy. , gaśnica, kompresor, podnośnik, zestaw narzędzi, koło zapasowe, kabel, przewody połączeniowe. Posiadam również: łopatę, kalosze, siekierę, piłę, podpórki, szmaty, lejki, myjkę, płyn niezamarzający, płyn hamulcowy, rękawiczki, kanister z zapasem wody, liny, gumki bagażowe z haczykami, komplet bezpieczników, zaciski.

Elektronika. Falownik (przetwornica napięcia na 220 woltów). Bardzo ważna rzecz w podróży! Umożliwia ładowanie sprzętu i podłączanie wszelkich niezbyt wydajnych urządzeń elektrycznych. Weź też do niego zapasowe bezpieczniki. Również bardzo przydatne: nawigator, wideorejestrator, wykrywacz radarów, telefony z GPS i mapy (OSM, Yandex, Google). Pozostała elektronika: laptop, aparat fotograficzny, odtwarzacz, głośniki USB (są wygodne do wieczornego oglądania filmów, słuchania muzyki w pokoju hotelowym). Karty SIM różnych (najlepszych) operatorów.

Życie na kempingu. Chusteczki nawilżane, serwetki papierowe, płaszcz przeciwdeszczowy, śpiwory, namiot, maty kempingowe, prześcieradła, poduszki, poszewki na poduszki, ręczniki, koce, worki na śmieci, składane krzesła kempingowe, składany stół (przemyśl, jak bardzo jest to konieczne, ponieważ zajmuje dużo przestrzeń), torba termiczna, papier toaletowy, mydło, szampon, środki higieny osobistej, zapałki, zapalniczki, latarka i baterie, fumigatory i spraye na owady, alkohol lub chlorheksydyna do dezynfekcji.

Gotowanie i jedzenie. Palnik i butle gazowe, garnki, patelnia, sztućce, kubki, termosy, pojemniki, korkociąg, otwieracz do puszek, noże, mały kocioł obozowy lub bojler, ekspres do kawy gejzerowy lub turek, deska do krojenia, gąbki do mycia, detergent, grill, szaszłyki.

Odżywianie. Każdy tworzy własne zapasy żywności, wymienię tylko te główne. Sól, cukier, herbata, kawa, olej słonecznikowy, orzechy i musli na przekąskę w podróży. Co można jeść w podróży? Moim zdaniem odpowiednie produkty: płatki zbożowe, makarony, konserwy mięsne, warzywa i ryby, kuskus (bardzo polecam), pieczywo lub krakersy. Przyzwoita podaż woda pitna- Koniecznie!

Gotówka różnych nominałach, szczególnie małych (50, 100). Daleko od dużych miast nie da się zapłacić kartą i nie zawsze znajdziemy bankomat (przykładowo my kiedyś w Maroku, w maleńkiej zupełnie nieturystycznej wiosce na Saharze, znaleźliśmy się bez gotówki w lokalnych walutę, musieliśmy szukać chętnych na wymianę). Podróżując samotnie po Rosji samochodem, zawsze istnieje ryzyko, że się on zepsuje i wtedy trzeba będzie skorzystać z czyjejś pomocy – przyda się gotówka.

Płótno. Wybierając się w długą podróż samochodem, dobrze przemyśl tę kwestię. Wybieraj ubrania i buty w zależności od trasy i pory roku. Jeśli nocujesz w namiocie lub samochodzie, pamiętaj o ciepłym ubraniu (np. we wrześniu-październiku w nocy na Kaukazie było nam bardzo zimno). Bielizna termoaktywna i odzież polarowa nigdy nie będą zbędne. Wybierz optymalny buty różne typy: coś lekkiego (klapki, sandały), wodoodpornego (buty, botki), codzienne buty do miasta lub na łono natury. Mogę polecić buty do biegania w terenie Asics - są świetne! W tych cudownych tenisówkach chodziliśmy dziennie po górach ponad 20 km, przewyższając ponad kilometr, i nie zmarzliśmy przy -20°C, a przy +30°C nie zagotowały nam się w nich stopy, a nawet podczas jazdy przez 15 godzin. Wygodnie jest je nosić w ciągu dnia.

Inny: książki, okulary przeciwsłoneczne, taśma, szpilki, igły i nici do szycia, płatki kosmetyczne, klej, parasol, hamak.

Bezpieczeństwo podróży

Wskazówki dotyczące bezpieczeństwa od doświadczonych podróżników, z którymi warto się zapoznać:

  1. Weź pod uwagę bezpieczeństwo swojego noclegu. Lepiej spać w samochodzie. Wszystkie wartościowe przedmioty również należy przechowywać w środku. Fotel kierowcy nie składaj go i zostaw wolny, abyś mógł szybko wsiąść za kierownicę i odjechać. Przód samochodu nie powinien opierać się o przeszkodę (drzewo, wąwóz, staw itp.).
  2. Trzymaj narzędzia do samoobrony pod ręką. Na przykład gaz pieprzowy. Doświadczeni podróżnicy zalecają posiadanie pod ręką mocnej latarki lub reflektora (aby oślepić wroga). W obliczu agresora też można strzelać trochę domowego sprayu (na przykład WD-40, środek do czyszczenia szyb itp.).
  3. Poinformuj swoich bliskich o tym, gdzie jesteś podczas postoju na noc, a także w trakcie podróży.
  4. Dowiedz się i napisz numery telefonów lawety i centra serwisowe dla Twojego samochodu w regionach, przez które będziesz przejeżdżał.
  5. Monitoruj ilość paliwa. Zatankuj z wyprzedzeniem pełny zbiornik. Najlepiej mieć przy sobie kanister benzyny.
  6. Przydatne mieć telefon satelitarny.
  7. Posiadanie Ciebie zapewni Ci kilka punktów przemawiających za Twoim bezpieczeństwem dokumenty prasowe lub przynajmniej odznaki. Dobrze, jeśli masz możliwość stworzenia specjalnej strony w Internecie, która opowie o Twojej podróży i stworzy wrażenie, że jesteś uczestnikiem dużego projektu podróżniczego i wie o Tobie cały kraj. Możesz także ozdobić swój samochód naklejkami informującymi o Twoim udziale w wyprawie. Dzięki tym środkom uzyskasz specjalny status i zwiększysz liczbę funkcjonariuszy organów ścigania miękki i uczciwy w komunikacji z Tobą (zmniejszy się prawdopodobieństwo ataków i nieuprzejmości).

Kwestie bezpieczeństwa, które powinien zawsze wziąć pod uwagę każdy podróżny (nie tylko kierowca):

  • Pieniądze. Przewiduj WSZYSTKIE możliwe trudności finansowe i znajdź sposoby na ich rozwiązanie. Warto mieć kilka kart z różnych banków i przechowywać je w różnych miejscach (to samo tyczy się gotówki). Posiadaj rezerwę - kwotę na nieprzewidziane wydatki.
  • Dokumenty. Zeskanuj lub sfotografuj swoje dokumenty, zapisz je na karcie flash i trzymaj przy sobie.

W miarę zdobywania nowych doświadczeń będę sukcesywnie dodawać i dostosowywać listę rzeczy na wyjazd oraz wskazówki dotyczące bezpieczeństwa i komfortu. Chętnie zapoznam się z Waszymi radami i komentarzami! Podziel się swoimi wrażeniami w komentarzach – wspólnie stworzymy notatkę podróżną.

Przyjaciele uznali próbę przejechania przez Gruzję dwoma nowymi, nietestowanymi i nieprzygotowanymi samochodami UAZ Patriot i UAZ Pickup do wyjątkowego regionu Kapadocji w Turcji przez Gruzję całkowitym ryzykiem. To jest UAZ i przy drodze nie ma oficjalnych centrów dealerskich ani sklepów z częściami zamiennymi. Jeśli coś się stanie...

Aby walczyć ze stereotypami, zespół OffRoadClub.Ru przejechał 7000 kilometrów asfaltu, dróg gruntowych i górskich przełęczy w dwóch całkowicie seryjnych samochodach z silnikami wysokoprężnymi ZMZ-514.

Od tuningu, tylko piasty kół do UAZ Pickup, aby porównać zużycie paliwa, zwijanie i prowadzenie. Z części zamiennych: pasy napędowe, rolki napinające, filtry, komplet klocków i zapasowe zbiornik wyrównawczy. Oczywiście zapas oleju i dobry zestaw narzędzi. Na wszelki wypadek.

Pierwszy etap podróży odbył się dwoma pojazdami UAZ do Tbilisi, gdzie miał dogonić trzeci samochód – Toyoty Hiluxa. Wyruszyliśmy z Moskwy w środku dnia i przez to nie udało nam się dotrzeć na zwykłe noclegi. Na pierwszą noc zatrzymaliśmy się w rejonie Woroneża, kilka kilometrów od autostrady M4, nad brzegiem małego stawu. Jeże sapały wokół przez całą noc.

Wygodna prędkość jazdy dla Diesla Patriot i Pickup wynosi 90-100 km/h. Jeśli spróbujesz zwiększyć obroty silnika, w kabinie pojawią się nieprzyjemne wibracje i hałas, a silnik podskoczy do ponad 3200 obr/min. W drodze powrotnej, po przejechaniu w sumie około 8 000 km, zachowanie nieznacznie się poprawiło, zarówno Patriot, jak i Pickup pozwalały nam już wygodnie poruszać się z prędkością 105-110 km/h. Przyzwyczaiłem się do tego.

Nie zawsze można wstać na noc na terytoriach Krasnodaru i Stawropola po raz pierwszy. Często wokół są same pola i nie ma mniej lub bardziej ciekawego miejsca na rozbicie obozu. Drugiej nocy dotarliśmy do rzeki Tichonkaja niedaleko Tichoretska. Na rzece dzierżawiono tereny do hodowli ryb, jednak gdy okazało się, że podróżni nie mają nawet wędek, strażnicy pozwolili im zatrzymać się w dowolnym miejscu nad wodą.

Najważniejszą zagadką okazało się przejście graniczne Wierchnij Lars. W dniu wyjazdu i następnego dnia w Internecie pojawiła się informacja, że ​​przejście zostało zamknięte z powodu warunki atmosferyczne w sposób nieokreślony. Jednak po dotarciu na miejsce okazało się, że granica jest otwarta i pogranicznicy szybko przepuścili wszystkich czekających. Wszystkie formalności zajęły około 40 minut.

Pierwszą osadą w Gruzji jest Stepancminda. Można tam zaplanować nocleg lub pojechać rano, jednak obowiązkowym programem powinna być wspinaczka do kościoła Świętej Trójcy w Gergeti.

Mając doświadczenie w jeździe wąskimi i stromymi serpentynami oraz pojazdem terenowym, wspinaczka na Trójcę Świętą będzie dla Ciebie przyjemnością. Jeśli nie masz takiego doświadczenia lub samochód na to nie pozwala, lepiej skorzystać z usług lokalnych kierowców w minibusach z napędem na wszystkie koła.

Obydwa UAZ-y bez problemu wspięły się niemal na samą górę. Ze względu na opady śniegu nie można było dalej jechać. Zatrzymując się w miejscu tuż poniżej, można przejść około kilometra. Nawet w deszczową pogodę spacer wydawał się piękny i przyjemny.

Po Gruzji należy poruszać się z pewną ostrożnością i to nie tylko po drogach górskich, ale także po terenach zaludnionych. Lokalni kierowcy uważają za normalne jazdę bez trzymania się pasa ruchu, skręcanie i zmianę pasa bez kierunkowskazów i bez patrzenia w lusterka, a co najważniejsze, jazdę nocą bez świateł. W najlepszy scenariusz z wymiarami wliczonymi w cenę.

Będąc w Tbilisi można poświęcić temu miastu jeden lub dwa dni. To szykowne połączenie nowoczesnej architektury i starych dzielnic, które zachowały swoją oryginalność. W samym środku miasta znajdują się słynne łaźnie siarkowe, a tuż za nimi znajduje się piękny wodospad. W mieście jest co robić, zobaczyć i zjeść. I oczywiście jest wiele lokali z lokalnym winem.

W Tbilisi UAZ dogonił trzecią załogę Toyoty, a następnie planowano przymusowy marsz do Turcji. Szczegółowe badania Gruzji pozostawiono na później. Jednak dla tego kraju dwa, trzy dni to stanowczo za mało.

Przekraczanie granicy z Turcją w wielu miejscach przebiega podobnie – należy zaparkować samochód na parkingu przy budynku głównym, przejść kontrolę paszportową w środku, przejść kontrolę celną i poczekać na parkingu na kontrolę celną. Po czym możesz kontynuować jazdę do przodu.

Przy wjeździe do Turcji wymagana jest Zielona Karta! Wymagane będzie okazanie go przy odprawie celnej, a jeśli go tam nie będzie, trzeba będzie udać się pieszo na terytorium Turcji, wykupić ubezpieczenie w przyczepie i wrócić na odprawę.

Trasa podróży zaplanowana była z noclegami w namiotach i postojami w hotelach. W Turcji pierwszym przystankiem było miasto Erzurum. To historyczne „skrzyżowanie” dróg i cywilizacji, ale nie ma tam prawie nic do zobaczenia, jeśli nie jest to pielgrzymka do meczetów i madras. Poza tym połowa miasta została po prostu zniszczona i zapomniana przez cywilizację.

Za Erzurum można jechać drogą ekspresową E80 w kierunku Kapadocji, można też jechać dalej na południe drogą D950 i dalej drogą D300 – ta droga jest dłuższa, wolniejsza, ale piękniejsza i ciekawsza. Naturalnie wybraliśmy ciekawą drogę.

Pomimo tego, że podróżowali już po Turcji samochodem, był to pierwszy raz, kiedy podróżujący musieli się zatrzymać jako „dzikus”. My zrobiliśmy tradycyjnie - znaleźliśmy na mapie duże jezioro, sprawdziliśmy możliwe podejścia do niego i poszliśmy szukać miejsca na namiot.

Znalezienie miejsca na nocleg w Turcji okazało się dość łatwe. Obejście wsi nie było możliwe, gdyż droga przez pola zbiegała się z linią kolejową i pojazdy UAZ nie były w stanie przecisnąć się przez dziurę pod nią. Ale przejeżdżając przez wioskę, spokojnie przeszliśmy kolej żelazna, pojechaliśmy nad brzeg z pięknym widokiem na góry i rozbiliśmy tu obóz.

To, co jest trudne w Turcji, to drewno na opał. Pomimo najpiękniejsze miejsce w pobliżu jeziora z planów wyłączono ognisko ze względu na banalny brak drewna opałowego. Wokół rosły tylko żywe drzewa i ani jednego suchego. Życzę jednak miłego pobytu dobra lokalizacja to nie zepsuło tego.

Do miasta Goreme w Kapadocji pozostało około 500 km i planowano pokonać ten dystans w jeden dzień, zatrzymując się w już zarezerwowanych hotelach w skałach. Odległość w zupełności wystarczająca, gdyby nie chęć odwiedzenia góry Nemrut Dag, do której trzeba przejechać promieniowo 80 km w jedną stronę górskimi serpentynami.

Zdecydowanie warto odwiedzić Nemrut Dag! To legendarne miejsce, gdzie na szczycie góry stoją posągi bogów z epoki przedchrześcijańskiej. Głowy Bogów leżą już na ziemi, ale to nie neguje majestatu i niezwykłości tego miejsca. Być w pobliżu i nie zatrzymać się tutaj, byłoby niewybaczalne.

Wizyta na szczycie Nemrut Dag jest płatna – niemal na samej górze kończy się asfalt, zostaniemy poproszeni o uiszczenie niewielkiej opłaty i dalej będziemy musieli jechać rozmytą drogą gruntową jeszcze kilka kilometrów. Przy dobrej pogodzie może przejechać nawet samochód osobowy.

Ostatecznie załogi dotarły do ​​Göreme późnym wieczorem i dopiero nad ranem wszyscy mogli zobaczyć miejsce, które tak bardzo chcieli zobaczyć. To było niezapomniane uczucie, że znalazłeś się na innej planecie.

Kapadocja to cały region Turcji z obszarami mieszkalnymi wykutymi w miękkich skałach i pod ziemią. Większość z nich jest dostępna i można ją zwiedzać bezpłatnie. Wędrujące dzikusy mają nawet tradycję nocowania w jaskiniach, a w niektórych miejscach można nawet znaleźć ślady takich noclegów – pościel ze słomy.

Za opłatą można zwiedzać podziemne miasta. Najbardziej znanym miejscem jest Derenkuy, ale turystów jest mniej i bliżej Kaymakli. Do podziemnych labiryntów miasta nie powinny schodzić osoby bojące się ciasnych przestrzeni, a także osoby o słabych zdolnościach fizycznych. Jest tam bardzo ciasno, miejscami duszno, miejscami trzeba poruszać się niemal w zawrotnym tempie, a to wymaga siły.

W Kapadocji znajduje się wiele tras terenowych. Polnych ścieżkach można dojechać samochodem do najbardziej ukrytych miejsc lub wypożyczyć lokalnego quada lub rower. Musisz zwracać większą uwagę na znaki, mogą one zabraniać ruchu pojazdy w niektórych miejscach, ale zawsze możesz podjechać od drugiej strony i rozejrzeć się z daleka lub przejść się.

Po wizycie w Kapadocji wszystkie trzy załogi rozdzieliły się. UAZ Pickup jechał wzdłuż morza w kierunku Batumi. Toyota wyruszyła autostradą do Achalciche. A UAZ Patriot podążał własną trasą, odwiedzając w drodze do domu jeszcze kilka miejsc.

Po wjechaniu do Gruzji warto zatrzymać się w klasztorze Sapara w Achalciche. Jest to miejsce turystyczne, ale nie mniej interesujące z tego powodu. Do klasztoru najlepiej udać się przy dobrej pogodzie i zabrać ze sobą zapasy żywności dla mnichów (makaron, masło, mąkę, słodycze). Jeśli pogoda nie dopisze, czeka Cię kilka nieprzyjemnych odcinków górskiej drogi.

W trakcie całej podróży samochody przejechały nieco ponad 7 tys. km. Średnie zużycie oleju napędowego UAZ Patriot i UAZ Pickup wyniosło 10 litrów na 100 km. Różnica między Pickupem z zainstalowanymi piastami a Patriotem bez nich jest prawie niezauważalna, ale na zjazdach Pickup płynął zauważalnie łatwiej i szybko dogonił i wyprzedził Patriota.

Było też trochę usterek. Pick-up jest pęknięty przednia szyba od krawędzi do środka bez widoczności uszkodzenia mechaniczne. Prawdopodobnie jest to przyczyna wady produkcyjnej i sklejenia szkła. Dodatkowo przeciekał wąż nagrzewnicy pod maską. Założenie dodatkowej obejmy nie pomogło. Z węża kapała tylko niewielka ilość, więc zostawiliśmy to do powrotu.

Na granicy tureckiej bok pickupa nie chciał się otworzyć. Na pierwszym parkingu zdemontowali bok i znaleźli usterkę - odpadł drążek zamka, a awarię usunięto w ciągu pięciu minut. Ciało nie sprawiało już więcej kłopotów.

W przeciwnym razie oba UAZ okazały się godne, przeszły wszystkie testy i silniki Diesla okazało się najlepszy wybór do jazdy po górskich drogach i pozwalał wyprzedzać wolno poruszające się pojazdy i spokojnie wybierać biegi. Jeśli chodzi o Gruzję, oba UAZ-y na pewno tu wrócą z bardziej szczegółową wycieczką...

DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu