DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu

W zamyśleniu patrzę na krajobraz powoli przesuwający się za oknem. Ciekawe, za ile lat nie będą to drzewa zamkniętego terenu stołecznego NAMI, ale place i zaułki ulic miast? W końcu nie siedzę w zwykłym autobusie, ale w futurystycznym „kulowym” wahadłowcu NAMI, w którym w zasadzie nie ma żadnego sterowania. Powstał w jednym egzemplarzu, jego nadwozie jest nadal modelem pełnowymiarowym, drzwi nie mają napędów elektrycznych, a prędkość wynosi zaledwie 5 km/h. Ale nadal idzie - sam! I zabiera mnie na spotkanie z jej twórcami.

Komu potrzebne drony przy naszych zepsutych drogach bez oznakowań, trudnym klimacie, nieprzewidywalnych kierowcach i pieszych? Ale odmowa postępu oznacza skazanie się na stałe przebywanie w takich warunkach. A dron to ogromny krok naprzód.

Prom jest niewielki: ma 4,6 m długości i dwa metry szerokości. Ale to nie jest samochód osobowy, ale tak naprawdę autobus najbliższej przyszłości. Dzięki imponującej wysokości (2,5 m) i jednobryłowej bryle w kabinie pomieści się kilkanaście osób: sześć na siedząco, reszta na stojąco. Koncepcja nie jest oryginalna, ale nie można jej też nazwać zapożyczoną z Zachodu. Taka jest ogólna tendencja.

Moskwa-2033

otwierasz aplikacja mobilna w swoim smartfonie i zamów transport na następną podróż. Zaledwie kilka minut później samochód zatrzymuje się pod Twoimi oknami. To nie jest taksówka, ale elektryczny wahadłowiec z autopilotem. I ma już pasażerów. System zbiera zapytania od wielu użytkowników i wyznacza optymalne trasy dla takich minibusów. Przestrzeń osobista samochód osobowy będziesz musiał się poświęcić, ale odległość do przejścia jest minimalna, podobnie jak koszt czasu i pieniędzy w drodze.

Granice prywatnego i transport publiczny z czasem się zużyje. Wydawanie pieniędzy na zakup i utrzymanie samochodu osobowego będzie nieopłacalne, ponieważ kapsuła z własnym napędem dla kilku osób będzie mu niemal identyczna pod względem wygody. Jednak takie infrastrukturę transportową- to kolejny krok. I początkowo taki sprzęt będzie używany na terenach zamkniętych - w parkach, miastach nauki, centrach wystawienniczych. Tam, gdzie występuje minimum sytuacji awaryjnych, trasy są standardowe i niezbyt trudne do doskonalenia umiejętności autopilota.

Dwunastomiejscowy wahadłowiec jest tylko jednym z nich możliwe opcje. Kupujący będzie mógł zamówić dowolny rodzaj nadwozia – od luksusowego sedana po ciężarówkę. Nadwozie zostanie zamontowane na zmiennym podwoziu modułowym z jednostka napędowa. Przykładowo pierwszy pokazany nam egzemplarz Shuttle ma napęd na przednie koła, z jednym silnikiem elektrycznym. Możesz też zainstalować dwa silniki (po jednym na każdą oś) lub użyć czterech kół silnikowych - a wtedy samochód stanie się napędem na wszystkie koła.

Energia postępu

Baterie litowo-jonowe znajdują się pod podłogą i siedzeniami. Ich ilość ustalana jest przez kupującego na podstawie warunków pracy. Jeden moduł o pojemności 5 kWh zapewnia zasięg do 50 km. Kierownik magazynu lub małego terytorium najprawdopodobniej będzie ograniczony do tej konfiguracji. Jeśli ma to być samochód elektryczny długie biegi, liczbę modułów można zwiększyć do sześciu. Autonomia wzrośnie proporcjonalnie – do 300 km. Ale ta opcja jest znacznie droższa, ponieważ baterie pozostają najdroższym elementem.

Baterie zostały zaprojektowane i stworzone przez USA, podobnie jak wszystkie systemy sterowania, bezpieczeństwa i ogrzewania. Instytut zgromadził doświadczenie we współpracy w tym obszarze, w tym z AVTOVAZ. Pierwiastki chemiczne - zakupione, dostawcy zagraniczni i Rosyjskie firmy. Wydajność deklarowana przez twórców to 2000 cykli ładowania i rozładowania.

A co z naszym klimatem? Nie zapomnieli o nim. W przypadku zimnej pogody istnieje ogrzewanie cieczowe. Istnieje funkcja samonagrzewania akumulatorów przed rozpoczęciem pracy - poprzez pobranie niewielkiej ilości prądu z zmagazynowanego akumulatora. Intensywność i czas ogrzewania zależą od temperatury otoczenia: im niższa, tym więcej każdy moduł będzie pobierał ze zmagazynowanej rezerwy. Zmniejsza to autonomię, ale ma korzystny wpływ na żywotność baterii: duże obciążenia zamrożonych baterii są przeciwwskazane.

Możesz zastosować inną metodę rozgrzewki - używając standardu układ płynny. Okazuje się, że jest to odpowiednik podgrzewacza silnika samochodowego spalinowy: na krótko przed rozpoczęciem podróży włączany jest obieg – a po przyjeździe właściciela auto jest gotowe do jazdy. Z punktu widzenia wydajności, zużycia energii i żywotności baterii bardziej opłacalne jest zastosowanie trybu samonagrzewania.

Trudniej jest utrzymać temperaturę w kabinie. Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie. Standardowe podejście oparte na wentylatorach i kanałach jest nieefektywne ze względu na wysokie zużycie energii. Dodatkowo przez ogromne drzwi kabina błyskawicznie się ochładza na postoju. Najprawdopodobniej zostanie wdrożone rozwiązanie kombinowane: panele na podczerwień będą podgrzewać powietrze z góry, a podgrzewane siedzenia, podłogi i poręcze pomogą im stworzyć komfortową temperaturę. Ale to też wymaga dużo energii.

Narządy zmysłów

Samochodem elektrycznym, nawet domowym, nas nie zaskoczysz. W centrum zainteresowania znajduje się system jazdy autonomicznej. KAMAZ testuje bezzałogową ciężarówkę na pełnych obrotach. A na rufie promu widnieje nazwa fabryki Chelny. Ten sam projekt w innym opakowaniu? Nie, KAMAZ tylko działa partnerem technicznym Jesteśmy w projekcie.

Konfiguracja autopilota jest ogólnie standardowa. W zderzaku zamontowane są czujniki ultradźwiękowe o zasięgu 3–6 m, za „powłoką”, za którą ukryte są radary krótkiego i dalekiego zasięgu (do 250 m) - odpowiednio o szerokich i wąskich kątach widzenia. Za przednią szybą znajduje się kamera stereo, która „widzi” na odległość do 250 m. Na terenie kompleksu nie będzie jednak używany lidar. Prototyp to ma, ale twórcy są pewni, że połączenie konwencjonalnych radarów i kamery pozwoli się bez tego obejść.

Bardzo podobało mi się, jak zastępca dyrektora generalnego NAMI Aleksiej Gogenko i dyrektor Instytutu Centrum Informacji i Inteligentnych Systemów Denis Endachev, z którym mogłem się porozumieć, opowiadali o swoim pomyśle. Nie ukrywają, że wszystkie „narządy zmysłów” samochodu są nadal importowane - w ich rodzinnym kraju nie ma godnych odpowiedników. Prototypy rosyjskich radarów są w fazie rozwoju, więc na Chatelecie nie było dla nich miejsca. I nie ma się czego wstydzić. Lepiej poczekać, niż organizować „zastąpienie importu za wszelką cenę”.

W Rosji nigdy czegoś takiego nie zrobiono. Impulsem do rozwoju projektu Shuttle był narastający konflikt między transportem osobistym i publicznym w Moskwie i innych dużych miastach. Wszyscy chcemy dojechać do pracy bez korków. Ale niewiele osób dobrowolnie rezygnuje z komfortu swojego samochodu. Błędne koło?

A „Shuttle” to autobus, taksówka i samochód w jednej butelce (nazywa się „Shuttle” z jedną literą „t”). Idea projektu jest następująca. Siedząc w domu, cel podróży wskazujesz za pomocą smartfona. Specjalna usługa w chmurze gromadzi zapytania, wybiera podobne trasy i wysyła minibusa bez kierowcy dla 12 osób (w tym sześć miejsc) bezpośrednio pod Twoje wejście. Jest wystarczająco mały, aby czuć się komfortowo, ale wystarczająco duży, aby podróżowanie było niedrogie. Dostawa oczywiście również idzie „pod wejście” lub transfer do metra/pociągu.

Planowane jest utworzenie floty podobnych samochodów kapsułowych w megamiastach. Nie będzie wtedy potrzeby przystanków komunikacji miejskiej i stałych tras. Sztuczna inteligencja zacznie je obliczać w czasie rzeczywistym. Dzięki temu korki z czasem całkowicie znikną. W końcu osoba zacznie dodatkowo oszczędzać na zakupie i utrzymaniu samochodu osobowego, stanie się on zagrożonym rodzajem sprzętu.

Brzmi fantastycznie, ale przedstawiciel NAMI, koordynator Narodowej Platformy Technologicznej Federacji Rosyjskiej „ Zielony samochód» Aleksiej Guskow powiedział Auto Mail.Ru, że futurystyczny Shuttle jest znacznie bliższy rzeczywistości, niż się wydaje. Yandex jest ściśle zaangażowany w tworzenie chmury informacji transportowych. KAMAZ intensywnie pracuje nad dronami, a firma planuje wypuścić linię autobusów elektrycznych wszystkich segmentów wielkości. NAMI posiada gotowe rozwiązania w zakresie technologii elektrycznych i hybrydowych.

Wierzcie lub nie, Shuttle to nie makieta, on jeździ! Ja. W trybie bezzałogowym – w tym celu w konturach nadwozia ukryte są radary, kamery, czujniki ultradźwiękowe i centralny procesor. To prawda, jak dotąd tylko w obszarach zamkniętych. Dlatego maksymalna prędkość jest ograniczona do 25 km/h. Autobus ma skromne wymiary (4,6 x 2 m) i niesamowitą zwrotność: wszystkie jego koła się obracają. Nawiasem mówiąc, wbudowane są w nie silniki elektryczne - Shuttle może mieć napęd na wszystkie koła lub napęd na jedno koło. Aleksiej Guskow twierdzi, że nawet sklejony korpus kompozytowy na metalowym podłożu nie będzie trudny do wprowadzenia do produkcji w nakładzie około 1000 sztuk rocznie.

Pozostaje tylko znaleźć pieniądze. A to kilka miliardów rubli. Ale partnerzy polegają nie tylko na własnych siłach i państwie, ale także na prywatnych inwestorach. To oni powinni dostrzec w „Chatelecie” początek rewolucji, nowej ery w transporcie. Co sądzisz o tej perspektywie?

P.S. Przez cały dzień redaktorzy Auto Mail.Ru martwili się jednym pytaniem - dlaczego Shuttle? Z jedną literą „t”? Przecież we wszystkich słownikach jest napisane - prom (z angielskiego wahadłowca). A teraz właśnie poznaliśmy odpowiedź. Oficjalna wersja brzmi: „ponieważ jest oryginalna”. Świetne wyjaśnienie! Redakcja Afto Mail.Ru zawsze stawiała na oryginalność!

„Mamo, spójrz, mydelniczka z oczami!” – krzyknął mały chłopiec, gdy zobaczył drona na stojaku. Właśnie taką reakcję wywołało w dziecku oryginalny projekt drona drugiej generacji, opracowany wspólnie przez specjalistów NAMI i KAMAZ. Co jest w nim ciekawego oprócz wyglądu?

Dron Shuttle pierwszej generacji zaprezentowany dwa lata temu na Moskiewskim Salonie Samochodowym był w istocie działającym prototypem. Nowy samochód- to według twórców jest to bardziej zaawansowany prototyp. Co ciekawe, pomimo emblematów KAMAZ, tak naprawdę sam gigant Kama jest inwestorem w tym projekcie: budowa i rozwój inżynieryjny dronów (stworzono już cztery z nich) w całości odbywa się w obiektach NAMI.

Podobnie jak poprzednio, Shuttle jest małym minibusem z sześcioma miejscami siedzącymi i dodatkowymi sześcioma pasażerami. Główną zmianą zewnętrzną (oprócz zaokrąglonych kształtów) są wyraźnie określone części przednie i tylne. Samochód nie utracił możliwości równie energicznego poruszania się zarówno do przodu, jak i do tyłu, a taki środek jest wymogiem prawnym.

Drugą ważną zmianą jest brak drzwi po lewej stronie: ta decyzja usztywniła nadwozie. Jedyne szerokie podwójne drzwi po prawej stronie otwierają się na przycisk – jak w pociągach Swallow. Co prawda prezentowany egzemplarz nie był wyposażony w system wykrywania przeszkód – pracownicy NAMI na stoisku obawiali się, że ktoś może przypadkowo zostać unieruchomiony. To się sprawdziło.

Technicznie maszyna jest rozwinięciem poprzedniej wersji. Zawieszenie wszystkich kół jest niezależne. Ponadto, dla lepszej manewrowości, wszystkie mogą skręcać. Napędzana może być jedna lub obie osie, a autobus napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 74 kW.

Całą przestrzeń pod spodem zajmują akumulatory litowo-jonowe o łącznej pojemności 35,5 kWh. Deklarowany zasięg to 120 km. Bloki akumulatorów montowane są przez specjalistów NAMI z ogniw produkowanych w „jednym z krajów azjatyckich”.

Lidary montowane są na dachu z przodu i z tyłu

Prędkość autobusów ograniczona jest do 40 km/h – do tego progu systemowego automatyczne sterowanie pracować stabilnie. Należą do nich dwa lidary zainstalowane na dachu, a także bloki kamer i czujników ultradźwiękowych rozmieszczone na całym obwodzie ciała.

Autobus może już poruszać się stabilnie w różnych warunki atmosferyczne. Jeżeli na drodze znajduje się przeszkoda (zwierzę, pieszy, rowerzysta lub inny pojazd), układ automatyczny potrafi „przemyśleć” i podjąć decyzję – obejść się lub zatrzymać.

Zanim promy zjadą z dróg użytku publicznego Do tego jeszcze daleko: podobnie jak w przypadku, musimy przynajmniej zaostrzyć przepisy. Jednak w trybie testowym bezzałogowe autobusy zawiozły już po stadionie gości na mecze Pucharu Świata w Kazaniu. Od czasu do czasu w innych obszarach zamkniętych dla ruchu publicznego pojawią się Shuttles.

Bezzałogowy autobus pasażerski o nazwie „Shuttle” Centralnego Instytutu Badawczego Samochodów i Motoryzacji NAMI zaprezentowanego w Moskwie międzynarodowe targi motoryzacyjne. Długość pojazd przyszłość – 4,6 m, szerokość – 2 m, wysokość – 2,5 m Futurystyczny minibus, przypominający wyglądem czarną kapsułę kosmiczną, pomieści 12 pasażerów.

Rama wykonana jest z materiałów kompozytowych. Aby ułatwić wsiadanie i wysiadanie, przesuwane drzwi otwierają się po obu stronach. Miejsca do siedzenia znajdują się po obu stronach pojazdu. W kabinie znajdują się małe ekrany plazmowe, na których w przyszłości powinna wyświetlać się trasa i inne informacje. przydatne informacje. Mają działać zmysłowo.

Jak powiedzieli przedstawiciele instytutu Gazeta.Ru, autobus ten istnieje w jednym egzemplarzu i został w całości zbudowany przez specjalistów NAMI kosztem własnych środków instytutu, bez przyciągania inwestycji. Nowy produkt pozycjonowany jest jako naziemny transport pasażerski dla megamiast. Realizacja pomysłu zajęła zaledwie kilka miesięcy. Wykorzystanie osiągnięć i doświadczeń w tworzeniu i testowaniu słynnego modelu bezzałogowego pomogło przyspieszyć proces tworzenia schematu bezzałogowego sterowania wahadłowcem. Łada Kalina. Inżynierowie pracowali nad tym projektem od 2012 roku i już kilkakrotnie aktualizowali sprzęt oprogramowanie pojazd bezzałogowy.

W Shuttle zamiast żywego kierowcy odpowiadają za ruch różne czujniki, radary, 16 sonarów, cztery kamery wideo i dwie kamery stereo Mobileye, które szacują odległość do różnych obiektów.

Wspólnie pomagają zeskanować teren i za pomocą oprogramowania zbudować trójwymiarowy obraz terenu, a także poruszających się po nim obiektów. Program ocenia oczekiwane zachowanie tych elementów i decyduje o dalszych działaniach. Na przykład hamowanie - jeśli pieszy biegnie wzdłuż drogi. Maksymalna prędkość prototyp - 25 km/h, ale w przyszłości oczywiście zostanie zwiększona.

Do Shuttle możesz zadzwonić za pomocą specjalnej aplikacji na smartfona – dron będzie podążał dogodną trasą i jednocześnie odbierał pasażerów, którzy podróżują z Tobą tą samą trasą.

Przypomina projekt car-sharingu Ubera, tylko bez kierowcy.

Artem Sizov/Gazeta.Ru

Aby w przyszłości dron stał się seryjny, osiągnięto już wstępne porozumienie z firmą KamAZ, która sama od dawna pracuje nad stworzeniem autonomicznych ciężarówek. Planuje się, że specjaliści firmy pomogą USA w zakresie zasobów ludzkich lub, mówiąc prościej, zapewnią specjalistów, którzy będą w stanie wykonać ogromną ilość rutynowej pracy.

„Specjaliści KAMAZ pomogą nam zarejestrować oprogramowanie i przeprowadzą testy” – powiedział Gazeta.Ru szef projektu NAMI Shuttle. „Będziemy także produkować kopie seryjne w ich zakładach.”

Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, kiedy projekt trafi na linię montażową – kolejne półtora do dwóch lat zostanie poświęcone na dopracowanie wahadłowca, czyli prace badawcze i inżynieryjne.

Kolejnym etapem jest operacja pilotażowa. Shuttle już wie, jak podążać po pasie startowym, czytaj znaki drogowe, zwolnij przed przeszkodami. Jednak teraz jego umiejętności muszą zostać doszlifowane, aby wszystko obliczyć możliwe warunki pracować i ubezpieczyć się od przerw w zapłonie.

„Na naszym terenie, gdzie wahadłowiec nadal kursuje, znamy każdy kamyk” – wyjaśnił Pronin. - Musimy to przetestować różne sytuacje, łącząc obiekty i przeszkody. Wszystko to dzieje się naprawdę, tylko wymaga dużo czasu. Teraz w testach obiekt spisuje się dobrze – może dotrzeć wszędzie tam, gdzie zbudowana jest dla niego ścieżka. Potrafi reagować na przeszkody, omijać je, zatrzymywać się, jeśli pieszy przejdzie przed nim przez jezdnię.”

Aby projekt był opłacalny, NAMI obliczyło, że najpierw trzeba zamówić 50-100 jednostek rocznie, przy łącznej flocie w kraju 400-500 jednostek. Dzieje się tak tylko po raz pierwszy. Głównym docelowym klientem są władze miejskie i agencje rządowe. Poza tym, aby uruchomić projekt, trzeba poczekać na stworzenie odpowiednich ram regulacyjnych – na razie samochody nie mogą jeździć bez kierowców.

Przypomnijmy, że w Rosji firmy opracowujące i produkujące drony mają prawo liczyć na poważne wsparcie rządu. W lipcu 2016 r. Premier zatwierdził rozporządzenie w sprawie zasad dotowania produkcji pojazdów bezzałogowych. Zgodnie z dokumentem w 2016 roku producenci autonomicznych pojazdów kołowych zatrudniający ponad 300 osób będą uprawnieni do wsparcia w wysokości do 1 miliarda rubli. miesięczny.

Aby otrzymać wsparcie rządowe, należy spełnić szereg rygorystycznych warunków.

Obejmujące stworzenie prototypów układów sterowania silnikiem i wyposażenia wewnątrz samochodu, utworzenie własnego centrum naukowo-technicznego oraz opracowanie biznesplanu dotyczącego produkcji dronów w perspektywie najbliższych pięciu lat.

Realizację projektu można uznać za skuteczną, jeśli w 2016 roku przedsiębiorstwo opracuje elektroniczne systemy pojazdów. Następnie w 2017 je przetestuje, a w 2018 opracuje systemy zdalne sterowanie pojazd. W 2019 roku firma powinna rozpocząć prace nad systemem jazdy autonomicznej. W 2020 roku powinna nastąpić zmiana systemów, a w 2021 - certyfikacja i seryjna produkcja układów elektronicznych i elektrycznych pojazdu, w 2022 - certyfikacja i rozpoczęcie produkcji masowej.

Działanie opracowanego przez niego bezzałogowego autobusu elektrycznego KAMAZ-1221 „SHUTTLE”. Elementy elektroniczne samochodu zostały opracowane w USA.

SHUTTLE (skrót od „Widely Adaptive Logistyka transportu") został podłączony do sieci piątej generacji komunikacja komórkowa(), wdrożony przez Megafon. Jako partner Mistrzostw Świata FIFA 2018 Megafon otrzymał od Państwowej Komisji ds. Częstotliwości Radiowych (SCRF) częstotliwości z zakresów 3,8 GHz oraz 25,25 – 29,5 GHz w 11 miastach, w których odbędą się mistrzostwa, m.in. w Kazaniu.

SHUTTLE został zademonstrowany w trybie dynamicznym i statycznym. W trybie dynamicznym autobus elektryczny poruszał się po specjalnie wyznaczonej trasie wzdłuż rzeki Kazanki po ogrodzonym obwodzie. Drony nie mogą jeszcze poruszać się po zwykłych drogach ze względu na ograniczenia prawne.

Długość wydzielonej ścieżki wyniosła 650 metrów. Podczas demonstracji prędkość została ograniczona do 10 km/h. Podczas Mistrzostw Świata 2018 SHUTTLE będzie kursował na odcinku od strefy kibica do stadionu Kazan Arena.

SHUTTLE należy do pojazdów małej klasy kategorii M2 i przeznaczony jest do poruszania się po drogach utwardzonych z wykorzystaniem danych z map cyfrowych, systemów nawigacji i technicznych organów wizyjnych. SHUTTLE zatrzymuje się w celu odbioru i wysadzenia pasażerów w punktach przystanków określonych przez służby ruchu drogowego i wybranych przez użytkowników z listy proponowanej na trasie.

Interfejs pozwala pasażerowi sterować systemem otwierania drzwi, systemem wyboru przystanku wysiadania, przystankiem na żądanie, zatrzymaniem awaryjnym, wezwaniem pomocy, ręcznym otwieraniem drzwi, a także wykorzystać port USB do ładowania urządzenia elektroniczne. Jak twierdzi KAMAZ, masa pojazdu została maksymalnie zoptymalizowana: nadwozie wykonano z materiałów kompozytowych, ramę wykonano z materiałów aluminiowych.

Podczas ruchu informacje telemetryczne i sygnały wideo były transmitowane w czasie rzeczywistym przy użyciu przedkomercyjnego rozwiązania Huawei E2E dla sieci 5G, wdrożonego w sieci testowej Megafon. Aby zapewnić pokrycie radiowe obszaru pilotażowego, stacja bazowa z technologią dostępu radiowego 5G New Radio (NR), sieć szkieletowa nowej generacji obsługująca funkcjonalność New Generation Core (NGC) oraz terminal abonencki 5G (CPE) z chipsetem opracowanym przez Huawei był używany.

Sieć testowa 5G składa się ze stacji bazowej z agregacją dwóch nośnych o szerokości pasma 100 MHz każda w paśmie 3,5 GHz. Dane z autobusu elektrycznego przesyłane były do ​​centrum kontroli sterującego ruchem pojazdu z prędkością 1,2 Gbit/s z minimalnym opóźnieniem 6-8 milisekund.

Jednocześnie serwer KAMAZ otrzymał online informację telemetryczną o parametrach ruchu i trybach pracy elementów i zespołów autobusu elektrycznego. Dane te zbierane są z setek czujników zainstalowanych w dronie.

2017

W lipcu 2017 roku w Jekaterynburgu KAMAZ i Centrum Badawcze NAMI zademonstrowały wspólny projekt – bezzałogowy autobus Shuttle.

Autobus jest w stanie samodzielnie przewozić pasażerów, po ich otrzymaniu układ elektroniczny tylko dane o miejscu docelowym i pożądanych przystankach. Pojazd przeznaczony dla 12 osób rozpędza się maksymalnie do 40 kilometrów na godzinę.

NAMI i Kamaz opracowują własny akumulator litowo-jonowy. W samochodzie jest tylko jeden trakcyjny silnik elektryczny, który może rozwinąć moc 20-40 kW (do 54 KM). Wysoka prędkość nie ważne dla drona. Prom będzie mógł rozpędzić się do około 25 km/h. Nic nie wiadomo o rezerwie mocy. Yandex zajmie się kartografią, nawigacją i infrastrukturą chmurową związaną z podróżami autobusowymi. Pojemność przeznaczona jest dla 12 pasażerów.

Do Shuttle będzie można zadzwonić za pomocą specjalnej aplikacji na smartfona – dron będzie podążał dogodną trasą i jednocześnie odbierał pasażerów udających się w tym samym kierunku.

Rozwój transportu elektrycznego i bezzałogowego to jeden z głównych kierunków rosyjskiej inżynierii mechanicznej, jednak ich wdrożenie w życiu codziennym będzie wymagało poważnych zmian w ustawodawstwie, które należy zacząć reformować już teraz – stwierdził.

DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu