DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu

Oczywiście brutalny SUV musiał zostać odpowiednio przetestowany. Doskonale nadawały się do tego kamieniołom w dorzeczu Renu pomiędzy Kolonią a Akwizgranem, a także góra Schöckl w Austrii. Kwadratowa sylwetka Klasy G odwiedziła odległe pustynne regiony Afryki Północnej i serpentyny w górach Atlas, słone jezioro Shatt el-Jerid na Saharze i koło podbiegunowe. Rama skrzynkowa z belkami wzdłużnymi i poprzecznymi o profilu zamkniętym zapewnia doskonałe właściwości sztywności skrętnej i zginania. Do ramy przymocowane są mocne osie ciągłe ze sprężynami śrubowymi duży rozmiar i duży skok zawieszenia, niezbędny do jazdy w terenie. W rezultacie Gelandewagen jest w stanie wspiąć się na wysokość do 80% i wytrzymać przechylenie boczne do 54%. Prześwit wynosi 21 centymetrów, kąt natarcia 36°, kąt zejścia 27°. I tak, dzisiaj jest to jedyny produkowany SUV z trzema blokadami mechanizmów różnicowych w standardzie.

Zbudowany do produkcji Klasy G nowa roślina o powierzchni 40 tysięcy metrów kwadratowych na terenie zakładu Steyr-Daimler-Puch w Grazu w Austrii. 10 lutego 1979 roku rozpoczęła się produkcja SUV-a i ciągły proces jego ewolucji. Nawiasem mówiąc, zarówno wtedy, jak i dziś montaż Gelendvagena odbywa się ręcznie. W ciągu 38 lat Gelandewagen zmienił niezliczone silniki, skrzynie biegów i koła, ale pozostał tak wszechstronny jak szwajcarski scyzoryk. Okazało się, że tak ciekawe auto, że posiadam dwa z nich: pierwszy G320 z 3,2-litrowym benzynowym silnikiem V6, a następnie G 55 AMG z gardłowym pomrukiem 5,5-litrowego V8. Tak, w tamtych czasach można było jeszcze określić wielkość silnika na podstawie indeksu modeli Mercedes-Benz i BMW... Pierwszy miał proste wnętrze, niczym trzy kopiejki, ale z wysokiej jakości plastiku i wytrzymałej skóry. Prawdopodobnie znajdowała się tam jedyna elektronika układ przeciwblokujący hamulce Drugi był już modelem odnowionym, bogato wyposażonym w takie udogodnienia jak klimatyzacja, bi-ksenon w standardzie, doświetlanie zakrętów ze światłami przeciwmgielnymi, regulowane kolumna kierownicy, system stabilizacji, a nawet kontrola sprawa transferowa za pomocą przycisku, a nie dźwigni. Ogólnie było dużo wygodniej i wygodniej.

Pień jest ogromny, ale otwór ma dokładnie jeden metr szerokości


Powyżej przykręcono kamerę cofania wycieraczka tylna


...i widać tylko koło zapasowe (no prawie)


System multimedialny sterowany jest za pomocą „krążka” i kilku przycisków dookoła

Ale zmiana stylizacji przyniosła także wiele problemów pod względem elektroniki, znanych każdemu właścicielowi Geliki. Jeśli wcześniej woda spływała przez tuleje wycieraczek do stóp pasażera z przodu, to teraz po drodze zalała środkową. jednostka elektroniczna pod schowkiem, co doprowadziło do przerw w działaniu różnych urządzeń. Wilgoć dostała się również do bloków drzwi, co spowodowało nieprawidłowe działanie przycisków regulacji fotela - naciskasz przycisk do przodu, a siedzenie cofa się. Cóż, główny problem Klasy G nie zniknął - nadwozie nadal łatwo rdzewieje. Nieważne, jak bardzo o to dbasz, archaiczne szwy płaskich paneli nadwozia nieubłaganie rozkwitają czerwonymi plamami. Najpierw na ramce przednia szyba, który stoi prawie pionowo, a następnie na tylnych skrzydłach. Zawiasy drzwi, przykręcone do nadwozia od zewnątrz, oraz drzwi bagażnika znajdują się niedaleko nich. Czy ogólnie chcesz jeździć Geliką? Przygotuj się do malowania co kilka lat.

Podwozie Jest naprawdę niezniszczalny w normalnym użytkowaniu, nie oznacza to jednak, że nie trzeba go regularnie i terminowo serwisować. Zwrotnice okresowo wymagają regeneracji, należy monitorować zużycie poprzeczek przedniego i tylnego wału napędowego, a także sprawdzić luz na wale pośrednim - przynajmniej sprawdzić osłony w jego przegubach homokinetycznych oraz luz na wale pośrednim smarowanie w nich. Zignorowanie któregokolwiek z tych punktów wiąże się z dużymi wydatkami - ponieważ wszystkie części zamienne do Gelendvagen są bardzo drogie. Lepiej, żebyś nie wiedział, ile kosztuje oryginalny kardan. Nie, poprzeczki nie są dostarczane osobno. W niektórych modelach, takich jak G 400 CDI lub kompresor G 55 AMG, przeguby homokinetyczne wału pośredniego nie są wymieniane osobno, a jedynie cały zespół wału. Pomimo prosty projekt w rublach kosztuje sześciocyfrową sumę. Ulec poprawie odpowiedni przegub CV oddzielnie od wału jest niemożliwe - albo wypusty na wale nie pasują, albo nie trzyma momentu obrotowego.

Gdzieś w głębi siedziby Mercedesa prawdopodobnie znajduje się biuro z tabliczką z napisem „Wielki Strażnik Tradycji”. A siedzi w nim ktoś bardzo fajny i surowy. To właśnie ta osoba nie pozwala masie marketerów w wyprasowanych koszulach i zwężanych spodniach wysłać G-Klasse na odpoczynek.

Nawet ciągłe próby liftingu twarzy sprawiają, że zgrzyta zębami. Jedyne, co pozwolił zmienić w wyglądzie zewnętrznym G podczas liftingu w 2012 roku, to osłona chłodnicy z diodami LED pod reflektorami. Ale wnętrze zmodernizowano najwyraźniej w momencie, gdy Strażnik wyjechał na wakacje. Nowoczesne instrumenty, multimedia z dużym ekranem, zgrabna automatyczna dźwignia 7G-Tronic i luksusowe beżowe skórzane fotele. Jeśli nie wiesz, czym jest eklektyzm, oto on. Na zewnątrz 1979, wewnątrz 2014.

Ale Guardian może być spokojny: nowoczesne wnętrze nie zmusi przypadkowych osób do zakupu Mercedesa G. Nawet jeśli ktoś ulegnie urokowi jego męskości, minie to bardzo szybko. Za wypielęgnowane palce uroczych dziewczyn, które tak bardzo kochają duże Range Rovera i BMW X5, nie ma wystarczającej siły, aby nawet nacisnąć przycisk otwierania drzwi.

1 / 7

2 / 7

3 / 7

4 / 7

5 / 7

6 / 7

7 / 7

Chłopcy, którzy nigdy w życiu nie widzieli czegoś ostrzejszego Renault Logana, po kilku zakrętach wyjdą z Klasy G z bólem tricepsa. Pewnie jest tu wzmacniacz, ale jakoś nie czuje się jego pomocy.

Śmiałek, który stłumi swój strach i ruszy dalej, będzie się bał i nienawidził tego Mercedesa do końca. Histerycznie ściska kierownicę i piszczy: „On nie zwalnia!” A potem, gdy nadejdzie czas zmiany kierunku, zawoła w tym samym tonie: „On się nie odwraca!” Potem zlany zimnym potem wysiądzie z samochodu i oddając klucze menadżerowi, pójdzie wybierać między ML a GLK. Guardian wyszczerzy zęby i pomyśli: „Kolejny nowy zawodnik nie przeszedł kursu młodego zawodnika”.

Mercedes G nie przypomina żadnego współczesnego SUV-a. Dobry wieśniak Land Rovera Obrońca i Kashchei UAZ Hunter nie liczą się. Bez względu na to, jak projektanci starają się udoskonalić wnętrze, nadal zobaczysz płaską przednią szybę, jak skrzynia Kate Moss, z wycieraczkami skradzionymi z VAZ 2106. A pod nią znajduje się pionowa deska rozdzielcza z solidnym uchwytem dla pasażera z przodu. Drzwi w G-Klasse trzeba trzaskać z taką siłą, że nadwozie zwykłego crossovera się poruszy, a dźwięk zamykanych zamków bardziej przypomina drganie migawki ośmiostrzałowego Mossberga.

1 / 4

2 / 4

3 / 4

4 / 4

Ale zabawa zaczyna się po uruchomieniu silnika. Trzylitrowy silnik wysokoprężny nie zachwyca dynamiką, ale rozpędza 2,5-tonowe auto do pierwszej „setki” w dziewięć sekund. Tylko zastanów się dobrze, czy potrzebujesz tego tak szybko. Skuteczność hamowania jest dostosowana do masy SUV-a, podobnie jak siła działająca na lewy pedał. A co jeśli będzie zakręt? Tutaj panuje absolutny „ogień”!

Najpierw musisz wykonać dwadzieścia trzy obroty kierownicą, a następnie poczekać kilka sekund. Po tym Mercedes przechyli się, lekko zapiszcze opony (bo z przyzwyczajenia prędkość będzie za duża), zachrzęści ESP (bo trzeba było wcześniej hamować) i zacznie skręcać. W tym momencie tura już się skończy, ale nie jest to straszne. G-Klasse absolutnie nie przejmuje się tym, co jest pod kołami – asfaltem, szutrem czy jakimś Peugeotem 107.

Trwałość tego samochodu jest fenomenalna! 90 km/h na polnej drodze? Łatwo! Wybierasz się do wąwozu? Bez problemu. A jeśli początkowo instynktownie wzdrygniesz się na widok zbliżającej się dziury, to po pół godzinie po prostu nie zwracasz uwagi na teren drogi. Jadąc Mercedesem G, odczuwa się takie poczucie pobłażania, jakbyś jechał czołgiem T-90 z migającym światłem i tablicami rejestracyjnymi AMP97. Żelbetowe zaufanie do samochodu urzeka. Nie interesują mnie przechyły, poślizgi opon i inne droga hamowania długość pasa startowego w Domodiedowie. Co to za różnica Droga jest Twoja. Poza trasą też. A jeśli ktoś stanie na drodze Geländewagenowi, wierz mi, jest to jego osobisty problem.

Mercedesa G350

Krótka specyfikacja techniczna

Silnik: diesel 3,0 l, 211 KM.



Skrzynia biegów: automatyczna, 7-biegowa Napęd: pełny Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,1 s Prędkość maksymalna: 175 km/h Średnie zużycie paliwa, l/100 km 11,2 Jest hałaśliwy i twardy. Archaiczne i prymitywne. Jego środek ciężkości znajduje się wyżej niż Wieża Ostankino i bezpieczeństwo bierne piesi w przypadku Mercedesa G są nieobecni jako klasa. Ale w nominacji „Najbardziej realny męski samochód

„On zawsze będzie pierwszy. Nie ma sensu oceniać Mercedesa G z racjonalnego punktu widzenia, jego wybór jest całkowicie nielogiczny. Za cenę G350 można kupić całkiem przyzwoitego SUV-a, a na zmianę jeszcze kilka sedanów. Ale żaden z tych samochodów nie da nawet jednej setnej wrażeń, jakich doświadczysz za kierownicą Gelandewagena. Tak naprawdę Mercedes G nie ma bezpośrednich konkurentów. Z„Niemca” można porównać tylko do nieśmiertelnego Land Rovera Defendera i, przepraszam, UAZ Huntera. Ale nie zapewnią nawet jednej setnej komfortu i udogodnień, jakie ma Gelandewagen. Można oczywiście przypomnieć sobie odrażającego opancerzonego Dartza i cywilnego Hummera H1, którego produkcja została już wycofana. To prawda, że ​​​​dwa ostatnie samochody są bardzo specyficzne ze względu na ich militarny charakter i naszym zdaniem porównanie ich z Mercedesem G również nie byłoby do końca poprawne.

Nie wystarczy Geliki? Następnie przytrzymaj ponownie:

09.12.2017

to niemiecki SUV klasy G klasy premium, produkowany przez austriacką firmę Magna Steyr i sprzedawany pod nazwą handlową Marka Mercedes-Benz. Ponad 37 lat montażu wygląd Samochód ten pozostał praktycznie niezmieniony i dziś uważany jest za klasyk - drzwi z zewnętrznymi zawiasami, żelaznymi guzikami na klamkach i zawsze rozpoznawalną posiekaną sylwetką. Ten brutalny design jednocześnie przyciąga i odpycha. Ostatnio samochód ten stał się prawdziwym „Rolls-Royce’em” wśród pojazdów terenowych i z każdą aktualizacją staje się coraz droższy. Wielu fanów modelu nie ma dość pieniędzy, aby kupić nową Gelikę, dlatego zmuszeni są szukać kolejnych dostępne opcje NA rynek wtórny. Ale teraz postaramy się dowiedzieć, jak uzasadniony będzie zakup takiego samochodu i jakie problemy pojawią się podczas eksploatacji używanego Mercedesa Gelendvagena.

Trochę historii:

Pierwszy Mercedes Klasy G powstał na początku 1926 roku, był to wówczas próbny Mercedes G1 wyposażony w dwa tylne osie. Historia współczesnej „Geliki” rozpoczęła się w 1972 roku. To właśnie wtedy irański szach Mohammad Rez Pahlavi, wówczas jeden z akcjonariuszy firmy Mercedes, poprosił o rozpoczęcie produkcji pojazdów specjalnych dla wojska swojego kraju. Do opracowania takiego samochodu została wyznaczona austriacka firma Steyr-Daimler-Puch AG, będąca częścią koncernu Mercedes. Pierwszy model Mercedesa Gelendvagena został wykonany z drewna; zaprezentowano go w kwietniu 1973 roku i już w przyszły rok powstał metalowy prototyp. Debiut seryjny wersja cywilna Samochód miał miejsce na początku 1979 roku na torze w Le Castellet położonym niedaleko Marsylii.

Mercedes Gelendvagen drugiej generacji (W 461-463) został zaprezentowany publiczności podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie w 1990 roku. W tym samym roku z linii produkcyjnej fabryki w Austrii zjechał pierwszy egzemplarz produkcyjny tego modelu. Osobliwością Gelendvagena jest to, że pomimo dużej liczby przeprowadzonych zmian stylizacji, wygląd samochodu pozostał praktycznie niezmieniony do dziś. Pierwszą aktualizację Geliki przeprowadzono w 1994 roku - pojawiły się wentylowane przednie hamulce tarczowe i immobiliser. W 1996 roku rozpoczęto produkcję Gelendvagena w wersji nadwozia typu kabriolet, który nazwano „Mercedes-Benz G Cabrio”. Kolejna znacząca modernizacja została przeprowadzona w 1999 roku, ale zmiany dotyczyły tylko najwyższej wersji G 500. Po aktualizacji głównymi różnicami w stosunku do wersji standardowych były: kierownica wyposażona w przyciski sterujące sprzętem multimedialnym, bardziej informacyjny wyświetlacz panel, zmieniło się również położenie klawiszy na desce rozdzielczej.

Kolejna zmiana stylizacji została przeprowadzona w 2000 roku, po czym wnętrze samochodu przeszło dramatyczne zmiany - zmieniono tapicerkę drzwi, pojawiła się jednostka multimedialna Command, a także zmieniło się umiejscowienie przycisków blokady mechanizmu różnicowego. W 2001 roku przeprowadzono bardziej dogłębną zmianę stylizacji SUV-a; tym razem zmiany były niezwykle odważne i dotyczyły nie tylko wnętrza, ale także jednostki napędowe i skrzynie biegów (w automatycznej skrzyni biegów pojawiła się funkcja Tiptronic). Wszystkie zmiany korespondowały z nową koncepcją koncernu. Nowa wielofunkcyjna kierownica, wyświetlacz multimedialny z możliwością sterowania przyciskami na kierownicy i klimatyzacją tak dobrze wkomponowały się we wnętrze, że kształty nadwozia, które stały się „klasyczne”, zniknęły w tle, ponieważ zmiany zewnętrzne polegały na nowej bieli soczewki do kierunkowskazów i tylnych świateł.

W 2004 roku na rynku zadebiutowała najpopularniejsza „naładowana” wersja Mercedesa Gelendvagena – G55 AMG, której moc wynosiła 476 KM. W latach 2006, 2009 i 2012 Mercedes przeprowadził drobne zmiany stylizacji, które z reguły wiązały się z drobnymi zmianami kosmetycznymi. W 2009 roku, z okazji 30-lecia modelu, od czerwca do sierpnia produkowana była limitowana edycja G 500 Edition. W 2012 roku miała miejsce premiera najbardziej naładowanej wersji samochodu – G65 AMG o mocy 612 KM. W 2016 roku inżynierowie rozpoczęli prace nad stworzeniem Mercedesa Gelendvagena trzeciej generacji (W464), który powinien zadebiutować w latach 2018-2019.

Słabe strony Mercedesa Gelendvagena (W461-463) z przebiegiem

Lakier jest dość słaby ( szczególnie w samochodach z ostatnich lat produkcji). Z tego powodu lakier na przodzie samochodu nadkola i bystrza szybko piaskowane i wymagają ciągłej aktualizacji. Wielu właścicieli, chcąc obniżyć koszty, spieszyło się z zakryciem ciała folia ochronna. Pomimo tego, że samochód ma proste linie nadwozia, okazało się, że Gelik to jeden z najtrudniejszych do oklejenia samochodów samochodów, dlatego koszt takiej pracy jest dość wysoki. Wraz z wiekiem pojawia się wiele pytań dotyczących odporności organizmu na korozję. Za najsłabszy punkt uważa się zawiasy drzwiowe - zaczynają korodować po 5-6 latach eksploatacji. W pierwszych latach życia samochodu na zewnętrznych zawiasach będzie łuszczyć się farba, mogą też pojawić się smugi rdzy. W samochodach starszych niż 5-8 lat widoczne są znaczne ślady rdzy na spoinach, ramie przednia szyba, progi, klapa tylna i rynny dachowe.

W samochodach z pierwszych lat produkcji wsporniki mocowania nadwozia, amortyzatorów i tylnych resorów, bez odpowiedniej pielęgnacji, gniją i odpadają z ramy. Rdzę można również znaleźć w obszarze tylnej optyki, a w przypadku braku termoizolacyjnej osłony tłumika, na podłodze nadwozia. Rozwój korozji pod warstwą lakieru jest uważany za dość powszechne zjawisko; spuchnięte obszary farby będą wskazywać na obecność takiego problemu. Jeśli problem nie zostanie rozwiązany przez dłuższy czas, może się zdarzyć, że stal w tym miejscu przegnije. Również podatne na korozję układ wydechowy i metalowe taśmy mocujące zbiornik paliwa. Wersje pięciodrzwiowe samochodów charakteryzują się dużym prawdopodobieństwem pękania uszczelniacza na złączach z tyłu, natomiast wersje trzydrzwiowe i kabriolety nie mają tego problemu.

Szczególnej uwagi wymaga także numer VIN nadwozia. Faktem jest, że znajduje się on na ramie w obszarze łuku przednie koło i jest podatny na wilgoć, brud i odczynniki. Rama jeszcze jedno bolączka tego samochodu, jeśli jego stan nie jest monitorowany, może korodować do tego stopnia, że ​​dalsze użytkowanie nie jest zalecane. Często listwy i uszczelki drzwi przyprawiają właścicieli o ból głowy - nie są klejone. Właściciele często nazywają przednią szybę materiałem eksploatacyjnym, ponieważ przy częstych podróżach autostradą należy ją wymieniać co 30-50 tys. Km, a powodem nie jest jakość szyby, ale jej zła lokalizacja. Kolejnym chronicznym problemem jest zużycie osi wycieraczek i zabrudzenie mechanizmu napędu szyberdachu. W pojazdach wyposażonych w szyberdach należy wyczyścić odpływy, w przeciwnym razie właz może zacząć przeciekać. Z biegiem czasu drzwi zaczynają się słabo zamykać, a szyby bocznych okien zaczynają grzechotać, szczególnie przy półotwartych.

Jednostki napędowe

Linia silników Mercedes Gelendvagen została zmontowana z większości najlepsze silniki koncernu Mercedes-Benz. W zależności od objętości jednostki napędowej samochodowi przypisano odpowiedni indeks:

  • Benzyna– 2,0 (113 KM) – 200 GE; 2,3 (126 KM) - 230 GE, G 230; 3,0 (170 KM) - 300 GE, G 300; 3,2 (210-220 KM) - G 320; 5,0 (240 KM) - 500 GE; 6,0 (331 KM) - 500 GE AMG; 5,0 (296 KM) - G 500; 5,5 (388 KM) - G 500, G 550; 3,6 (272 KM) - G 36 AMG; 5,4 (354, 476, 500 i 507 KM) - G 55 AMG; 5,5 (544 KM), 6,3 (440 KM) - G 63 AMG; 6,0 (612 KM) - G 65 AMG.
  • Diesel– 2,5 (94 KM) – 250 GD; 2,7 (156 KM) - G 270 CDI; 3,0 (113 KM) - 300 GD i G 300 Diesel; 3,0 (177 KM) - Turbodiesel G 300; 3,0 (224 KM) - G 320 CDI; 3,0 (136 KM) - 350 GD; 3,0 (136 KM) - G 350 Turbodiesel; 3,0 (224 KM) - G 350 CDI; 3,0 (211 KM) - G 320 BlueTEC; 4,0 (250 KM) - G 400 CDI.

Wady silników benzynowych:

Najsłabsze wolnossące jednostki napędowe M102 mają pojemność 2,0 i 2,3; nie są one często spotykane - były instalowane w samochodach produkowanych na początku lat 90-tych. Wśród powszechnych dolegliwości tych silników można zauważyć krótką żywotność wałka rozrządu i łańcucha rozrządu - 100-150 tys. Km, „spalanie” oleju - pojawia się w wyniku zużycia uszczelniacze trzonków zaworów mocowania silnika szybko ulegają awarii. Do chwili obecnej większość tych jednostek napędowych została wyprodukowana generalny remont pytanie tylko, jak wysoka była jakość i jakie detale wykorzystano. Kupując Gelendvagen z jednostką napędową M102, trzeba być przygotowanym na wszystko, a w przypadku poważnej awarii lepiej kupić nowszy silnik, ponieważ nie wiadomo, w jaki sposób silnik był obsługiwany i konserwowany oraz jak długo nieoryginalne części zamienne W tym czasie udało im się go tam umieścić.

Nowsze samochody są wyposażone w 3,0-litrowe silniki M103, konstrukcja jest bardzo podobna do silnika serii M102, ale ma więcej cylindry Wspólnymi wadami tych jednostek napędowych są: niestabilna praca silnika - powstaje na skutek zatkania wtryskiwacze paliwa. Zła jakość uszczelki w kształcie litery U przedniej pokrywy silnika - z czasem zaczyna przeciekać. Podobnie jak w starszym silniku, uszczelki olejowe należy wymieniać co 100-150 tys. km. Jeśli tego nie zrobisz, spożycie drogiego, markowego oleju będzie dla Ciebie niemiłym zaskoczeniem. Łańcuch rozrządu zaczyna się rozciągać bliżej 150 000 km, jednocześnie przyspieszając zużycie napinacza i kół zębatych. Biorąc pod uwagę zaawansowany wiek jednostki napędowej, można śmiało stwierdzić, że w trakcie eksploatacji wystąpią inne awarie związane z naturalnym zużyciem. Obydwa silniki, przy odpowiedniej konserwacji, mogą bez większych problemów przejechać ponad 500 000 km.

W 1994 roku M103 ustąpił miejsca silnikowi M104. Ta jednostka napędowa stała się bardziej niezawodna, ale nie idealna. Głównym problemem tych silników jest wyciek uszczelki głowicy cylindrów i obudowa wymiennika ciepła filtr oleju. Można również zauważyć tendencję silnika do przegrzania. Głównym źródłem problemu jest zły stan chłodnicy i sprzęgła wiskotycznego, którego żywotność rzadko przekracza 100 tys. Km. W wyniku przegrzania silnika głowica cylindrów zwykle wypacza się. W przypadku używania nieoryginalnego olej silnikowy wzrasta prawdopodobieństwo zatkania dysz olejowych, co prowadzi do zatarcia cylindrów i głośniejszej pracy silnika. Od czasu do czasu należy sprawdzić stan wiązek elektrycznych pod maską - z czasem pękają i mogą wystąpić zwarcia. Bardzo często prowadzi to do awarii sterownika silnika. Na właściwa konserwacja silnik nie wymaga poważnych interwencji do 400-600 tys. km.

W 1998 roku silnik ten został zastąpiony bardziej złożoną jednostką napędową serii M112. Podobnie jak w przypadku starszych jednostek napędowych, jest to uważane za powszechne zwiększone zużycie obrazy olejne Powody mogą być dwie - zanieczyszczenie wentylacji węglem gazy ze skrzyni korbowej i zużycie uszczelek olejowych. Właściciele często zauważają pojawienie się wycieku oleju przez uszczelkę wymiennika ciepła oleju. Podczas używania benzyna niskiej jakości nie licz na długa praca wtryskiwacze (60-80 tys. km). Problem objawia się spadkiem mocy. Żywotność silnika tej jednostki wynosi około 300+ tysięcy km. 5-litrowy silnik V8 M113 ma podobne wady i żywotność. M113 został zastąpiony w 2007 roku mocniejszym 5,5-litrowym silnikiem M273, który uważany jest za najbardziej nieudany - cermetalowe zębatki wałka wyrównoważającego szybko się zużywają, często pojawiają się problemy z klapami kolektora wydechowego, a korki kolektora wydechowego przeciekają. O wadach tego zespołu napędowego pisałem bardziej szczegółowo w .

W „naładowanych” wersjach samochodu (AMG) zastosowano silniki serii M113, M137, M157 i M275. Jednostka napędowa M137 okazała się mało niezawodna, z tego powodu była instalowana przez krótki czas - od 2002 do 2003 roku. Najczęściej awarie występują w układach zapłonowym i sterującym przy niezrównoważonej pracy cylindrów, a także w układzie dezaktywacji lewego rzędu cylindrów ZAS. Inne częste dolegliwości to nieszczelne wymienniki ciepła i słabe gwinty w otworach na śruby głowicy cylindrów. Nowsze silniki M157 i M257 również nie są bezproblemowe, a biorąc pod uwagę, kto je napędza i w jaki sposób, problemy z nimi mogą być bardzo poważne i kosztowne. Ale jeśli masz pieniądze na zakup i utrzymanie samochodu o mocy 550 koni mechanicznych, nie powinieneś się tym zbytnio martwić, ponieważ w razie jakichkolwiek problemów będziesz w stanie poradzić sobie z naprawą.

Silniki Diesla zainstalowany w Mercedesie Gelendvagen

Stare silniki wolnossące OM602-603 są nie tylko proste i niezawodne, ale także mają imponującą żywotność - około 1 000 000 km. Ale mają też słaby punkt - silniki są podatne na przegrzanie. Dlatego należy uważnie monitorować poziom temperatury silnika oraz stan chłodnicy, rur i płynu w układzie chłodzenia, aby nie przegrzać silnika. Jeśli ten problem wystąpi, w większości przypadków konieczna jest wymiana głowicy cylindrów. Nie mniej udany jest uważany za trzylitrowy silnik o mocy 177 koni mechanicznych (OM606). Pierwsze poważne problemy z nim pojawiają się z reguły po 400 000 km. Za najczęstszą przypadłość tego silnika uważa się zużycie łożysk korbowodu (przebiegają one 400-500 tys. km). Drobne problemy obejmują awarie bloku przekaźnika K40 - problem można rozwiązać poprzez ponowne lutowanie bloku.

Jego główną wadą jest to, że czujnik temperatury w tym silniku jest źle umiejscowiony, dlatego kierowcy często późno dowiadują się, że temperatura silnika jest na krytycznym poziomie - istnieje duże prawdopodobieństwo przegrzania ze wszystkimi tego konsekwencjami. Aby przywrócić jednostkę napędową, mechanicy poproszą Cię o co najmniej 1800 dolarów za wymianę głowicy cylindrów. Nowsze jednostki napędowe posiadające w nazwie przedrostek CDI wyposażone są w osprzęt paliwowy z układem wtryskowym Common Rail, są nie tylko wrażliwe na jakość oleju napędowego, ale także wymagają wysokich kosztów napraw i konserwacji. Właściciele samochodów z silnikiem OM612 często spotykają się z awariami amortyzatorów w kolektorze dolotowym i pompie wtryskowej, a w niektórych egzemplarzach pojawiały się również problemy z głowicą cylindrów.

W najpopularniejszym trzylitrowym silniku OM642 (od 2006 roku jedyny silnik wysokoprężny w gamie) do 200 000 km konieczna może być wymiana wtryskiwaczy i łańcucha rozrządu z napinaczem. Jednak największą uciążliwością jest zniszczenie kolektora dolotowego. Po zniszczeniu cząsteczki kolektora przedostają się do turbiny, uszkadzając jej łopatki, wał i mechanizm zmiany geometrii. Jeśli monitorujesz stan kolektora, turbina wytrzyma co najmniej 200-250 tys. Km. Jeśli chcesz uniknąć nieprzewidzianych kosztownych napraw, świece żarowe należy wymieniać w odpowiednim czasie; faktem jest, że gdy nie działają, szybko się sklejają i nie zawsze da się je naturalnie odkręcić - aby to zrobić, należy zdemontować głowicę cylindrów. przewierć przepaloną świecę zapłonową. Jeżeli podczas pracy silnika występuje obcy hałas i odczuwalne są wibracje, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na stan sprzęgła koła pasowego wału korbowego.

Bardzo mocny silnik 4.0 CDI (OM628) ma poważne wady konstrukcyjne w zakresie wyposażenia paliwowego, które pociągają za sobą ciągłe kosztowne naprawy, a także znacznie przyspieszają zużycie grupy tłoków i głowic bloków. Najczęściej dokuczającym nam osprzętem paliwowym są wtryskiwacze piezoelektryczne i pompy wtryskowe paliwa. Łańcuch rozrządu z reguły zaczyna się rozciągać bliżej 200-250 tys. Km i często przy tym samym przebiegu należy wymienić turbinę. Rozwiązanie którejkolwiek z tych dolegliwości będzie wymagało znacznych inwestycji. Warto zrozumieć, że większość jednostek napędowych Mercedes Gelendvagen została już dotknięta przez czas, dlatego już od pierwszych dni zakupu używanej Geliki należy być przygotowanym na awarie sterowników, przekaźników i wszelkiego rodzaju czujników. W samochodzie starszym niż 10 lat okablowanie wysycha ze względu na wiek i ulega awarii załączniki, pojawiają się nieszczelności powietrza.

Co jest dłuższe?

Mercedes Gelendvagen został wyposażony w dużą liczbę skrzyń biegów, układ napędu na wszystkie koła z trzema mechanizmami różnicowymi, a jego legendarne „niezniszczalne” zawieszenie wymaga specjalnej konserwacji. Wszystko to zostanie omówione w moim artykule.

Jeżeli jesteś posiadaczem tego modelu samochodu, prosimy o opisanie problemów, jakie napotkałeś podczas użytkowania samochodu. Być może Twoja recenzja pomoże czytelnikom naszej witryny przy wyborze samochodu.

Czy uważasz, że legendarna klasa G podąża jedynie ścieżką blasku? Ale nie: Firma Daimler ogłosił wznowienie produkcji purystycznej wersji Professional, przeznaczonej dla wytrzymałych zdobywców terenowych. Gelik z tym przedrostkiem był sprzedawany od 2010 do 2013 roku jako pięciodrzwiowy kombi, pickup lub podwozie z kabiną i został wycofany ze względu na niemożność dostosowania starego silnika wysokoprężnego do norm środowiskowych Euro 6. Nawiasem mówiąc, był to ostatni występ zasłużonej serii W461 „publicznie”, choć takie samochody z napędem na wszystkie koła i prostym wnętrzem są nadal dostarczane służbom specjalnym lub siłom zbrojnym.

Poprzednia seria Mercedes-Benz G 300 CDI Professional W461

Nowy Professional należy do nowocześniejszej i wygodniejszej serii W 463 (stały napęd na cztery koła, zmodyfikowane podwozie, bogate wnętrze). Jedyna wersja Mercedesa-Benz G 350 d Professional trafi do sprzedaży z turbodieslem V6 3.0 (245 KM, 600 Nm), siedmiobiegową automatyczną skrzynią biegów 7G-Tronic Plus i oczywiście blokadą wszystkich trzech mechanizmów różnicowych. Postęp jest oczywisty: poprzedni Mercedes-Benz G 300 CDI Professional miał zaledwie 184 KM. i był wyposażony w automatyczną skrzynię biegów z pięcioma biegami. Czy to prawda, maksymalna prędkość obie wersje mają tę samą prędkość – 160 km/h, ale nowy „Pro” przyspiesza do „setek” o 3,5 sekundy szybciej: w 8,8 sekundy.

W arsenale wersji G 350 d Professional - podwyższona o 10 mm (do 245 mm) prześwit I opony terenowe wymiar 265/70 R16. Dzięki różnym zderzakom kąt natarcia/zejścia został zwiększony do 36/39 stopni w porównaniu do 30/30 w „cywilnym” G 350 d. Głębokość brodu wymuszonego wynosi 600 mm. W kabinie znajduje się specjalna zmywalna wykładzina podłogowa, materiałowa tapicerka siedzeń oraz prosty system audio, a zamiast ekranu systemu multimedialnego znajduje się zaślepka. Ale wraz z tym wyposażenie nieodpowiednie dla prawdziwego pojazdu terenowego, takie jak elektryczny napęd przednich siedzeń i kolumny kierownicy. Opcjonalny pakiet terenowy obejmuje stalowy zderzak do montażu wyciągarki, osłony reflektorów, stopnie, wyłożoną drewnem przestrzeń ładunkową oraz kufer ekspedycyjny na dachu.



0 / 0

W Niemczech zamówienia przyjmowane są od 1 czerwca, cena wynosi minimum 79 968 euro, a sprzedaż rozpocznie się we wrześniu. Na Rosję nie ma jeszcze planów, choć dostarczono nam poprzedniego Professionala – zakupiono około dwóch tuzinów maszyn. Nawiasem mówiąc, we wrześniu „zwykła” klasa G również zostanie nieco zaktualizowana: ośmiocalowy ekran systemu multimedialnego, przycisk połączenia alarmowego, interfejsy Apple CarPlay i Android Auto, a także nowy antena zewnętrzna. Ceny zaczynają się od 90 636 euro za samochód z tym samym silnikiem wysokoprężnym o mocy 245 KM.

DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Żadnego spamu