DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Bez spamu

Pierwsza generacja SUV-a Opla Frontera była produkowana w Wielkiej Brytanii od 1991 do 1998 roku.

Samochód przeznaczony na rynek europejski był kopią Japoński SUV Isuzu, znany pod pseudonimami Wizard/ /Amigo /Rodeo. W Wielkiej Brytanii samochód był sprzedawany jako Vauxhall Frontera, a w Australii jako Holden Frontera.

SUV miał dwie wersje: pięciodrzwiowe kombi i trzydrzwiowy kabriolet ze zdejmowanym plastikiem z powrotem ciało

Frontera była wyposażona w czterocylindrowe silniki benzynowe 2.0, 2.2 i 2.4 (115–136 KM) lub turbodiesel 2.3, 2.5 i 2.8 (110–115 KM) w połączeniu z pięciobiegową manualną skrzynią biegów. Wszystkie wersje posiadały napęd na wszystkie koła typu plug-in.

Moc, l. Z.
WersjaModel silnikatyp silnikaObjętość, cm3Notatka
2.0iC20NER4, benzyna1998 115 1991–1995
2.0iX20SER4, benzyna1998 115 1995–1998
2,2iX22XER4, benzyna2198 136 1995–1998
2,4iC24NER4, benzyna2410 125 1991–1995
2,3TD23DTRR4, diesel, turbo2260 100 1991–1995
2,5 TDSVM Motori 41BR4, diesel, turbo2499 115 1996–1998
2,8 TDi4JB1TR4, diesel, turbo2772 113 1995–1996

II generacja, 1998–2004


W 1998 roku zadebiutowała Frontera drugiej generacji. Podobnie jak poprzednio, samochód skopiowany z SUV-a Isuzu, produkowany był w Wielkiej Brytanii w wersji trzydrzwiowej i pięciodrzwiowej.

Gama jednostek napędowych obejmuje silnik benzynowy V6 3.2 o mocy 205 koni mechanicznych. Wersje podstawowe były wyposażone w czterocylindrowe silniki o pojemności 2,2 litra: benzynę (136 KM) lub olej napędowy (115–120 KM). skrzynia mechaniczna Do samochodów z sześciocylindrowymi silnikami oferowana była czterobiegowa automatyczna skrzynia biegów.

Produkcja SUV-a Opla Frontera zakończyła się w 2004 roku. Kilka lat później model ten został zastąpiony crossoverem Opel Antara.

Tabela silnika Opla Frontera

Światowa premiera Frontery odbyła się w 1991 roku w Genewie. Samochód jest o tyle ciekawy, że nie jest całkowicie niemiecki, ale jest europejską wersją japońskiego jeepa Isuzu Rodeo. pierwsza generacja była prawie całkowicie identyczna ze swoim japońskim przodkiem. Zmiany dotyczyły wyłącznie silników. Skrzynia biegów produkowana jest w Japonii, silnik w Niemczech (dostępne są również włoskie silniki wysokoprężne firmy VM), a pojazdy AW są montowane w Anglii.

Frontera pierwszej generacji była produkowana w dwóch typach nadwozia: krótkim trzydrzwiowym (Frontera Sport ze zdejmowanymi panelami powyżej tylne siedzenie i Frontera Soft Top ze składaną markizą nad nim) oraz pięciodrzwiową wersję z dużym rozstawem osi (kombi).

Gamę silników reprezentują jednostki benzynowe o mocy 2,0/115 KM i 2,2/136 KM. i turbodiesel 2,5/115 KM.
Hamulce: przód - tarcza, tył - bęben.

W 1995 roku samochód AW został zmodernizowany: sprężyny w tylnym zawieszeniu zostały wymienione na resory, dolne skrzydło tylnych drzwi zaczęło się odchylać nie w dół, a na bok. Zaczęto do niego mocować koło zapasowe, które wcześniej znajdowało się w bagażniku.

W 1998 roku wypuszczono drugą generację Opla Frontery. Wygląd SUV-a nie zmienił się zbytnio. Zwróć uwagę na nową, fałszywą osłonę chłodnicy, elegancką tylne światła, bardziej „męski” przedni zderzak, wytłoczenia po bokach nadwozia oraz oryginalna trójkątna szyba boczna na krótkim rozstawie osi Frontera Sport. Różni się od pierwszego gładszymi i bardziej zaokrąglonymi liniami, co nadało SUV-owi holistyczny i nowoczesny wygląd. Głośniki zewnętrzne dodają dedykowane nadkola i konfiguracja okna bocznego. Specjaliści Opla zastosowali połączenie bocznych tylnych świateł z wewnętrznymi owiewkami wentylacyjnymi – technika, która zyskuje popularność w światowej modzie projektowania jeepów.

Gama jednostek napędowych została uzupełniona. Dostępne były 2,2-litrowe silniki wysokoprężne i benzynowe z bezpośrednim wtryskiem oraz 3,2-litrowy benzynowy silnik V6. Najważniejszą nowością jest układ elektroniczny, który umożliwia włączanie i wyłączanie napędu na wszystkie koła poprzez naciśnięcie przycisku, gdy pojazd AW porusza się z prędkością do 100 km/h. Za dodatkową opłatą można teraz zamówić samochód AW z dowolnym silnikiem z 4-biegową automatyczną skrzynią biegów AW.

W porównaniu do swojej poprzedniczki, Frontera drugiej generacji charakteryzuje się lepszym prowadzeniem zarówno na drodze, jak i w terenie. Na przykład przednie i tylne gąsienice stały się szersze o 60 mm, pojawił się pięciowahaczowy Tylne zawieszenie, a długość wersji krótkiej wzrosła o 130 mm. Wszystkie hamulce są tarczowe.

Dzięki zaktualizowanym jednostkom napędowym, ulepszonej aerodynamiki i dodatkowej izolacji akustycznej poziom hałasu w kabinie został znacznie obniżony.

Bezpieczeństwo zapewniają dwie pełnowymiarowe przednie poduszki powietrzne oraz napinacze pasów bezpieczeństwa. Do tylnych siedzeń dodano zagłówki z regulacją wysokości. Opcjonalnie można zamówić centralny zagłówek tylny do pięciodrzwiowej wersji samochodu AW.

Bagażnik ma imponującą wielkość 518 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń pojemność bagażnika wzrasta do 1790 litrów. Otwiera się w dwóch etapach. Najpierw należy podnieść górną część szklaną, a następnie przesunąć dolną część drzwi na zawiasach z kołem zapasowym na bok.

Tablica przyrządów i inne otoczenie uległy poważnym zmianom. Wyświetlacz systemu nawigacji CARIN, który łączy w sobie różne funkcje – od komputera pokładowego po książkę telefoniczną. Od 1999 roku Frontera jest wyposażona w ABS.

Gama modeli została uzupełniona o nowoczesne wersje RS i Limited. Od roku modelowego 2001 produkowany jest wariant Konfiguracja Opla Frontera Sport Olympus. Premiera tego modelu zbiega się z igrzyskami olimpijskimi w 2000 roku.

W 2003 roku zaprzestano produkcji samochodu Opel Frontera AW. Wyjaśnia to fakt, że samochód AW jest przestarzały i nie jest używany duże zapotrzebowanie wśród kupujących.

W 2006 roku Opel planuje wprowadzić na rynek zupełnie nowego SUV-a o nazwie Frontera. Nowa generacja nie będzie miała nic wspólnego ze starą poza nazwą. Prototypem SUV-a będzie samochód koncepcyjny Chevrolet S3X na platformie Teta.

Dni Straży Granicznej

Od debiutu w Genewie w 1991 roku SUV-y General Motors – Opel Frontera i jego japoński odpowiednik Isuzu Rodeo – zyskały reputację pojazdów niezawodnych i bezpretensjonalnych. Świadczy o tym fakt, że są one produkowane do dziś. Oczywiście naiwnością byłoby sądzić, że przez cały ten czas nie pracowali nad samochodami. Dokonano również zmiany stylizacji, zmodernizowano wnętrze, poprawiono konstrukcję zawieszenia oraz pojawiły się nowe opcje wyposażenia standardowego i dodatkowego. Przed nami rok modelowy Opel Frontera 1998.

Samochód jest dostępny w dwóch wersjach nadwozia - trzydrzwiowy z krótkim rozstawem osi (Frontera Sport ze zdejmowanymi panelami nad tylnym siedzeniem i Frontera Soft Top ze składaną markizą nad nim) oraz pięciodrzwiowy z długim rozstawem osi (kombi, w języku rosyjskim - kombi). Do wyboru są silniki benzynowe o pojemności 2 i 2,2 litra, a także 2,5-litrowy turbodiesel.

Słowo Frontera pochodzi z języka hiszpańskiego i oznacza „granicę”. Nazwa SUV-a jest całkiem przyzwoita: od razu widać fajnych facetów - straż graniczna, pościg oczywiście z udziałem odpowiednich samochodów... Romans. Zatem w ciągu tych kilku dni, kiedy do dyspozycji mieliśmy pięciodrzwiowego Opla Frontera 2.2i, mieliśmy okazję poczuć się trochę jak strażnicy graniczni.

Wyglądu Opla Frontery nie trzeba specjalnie opisywać. Jest to dobrze znane z wcześniejszych wersji – samochody te można spotkać na co dzień na drogach Moskwy. Surowy i funkcjonalny design z nutą ponadczasowości od razu wprawia Cię w poważny nastrój. Mocne opony 255/65R16 budzą zaufanie. właściwości terenowe Samochód AW, i nawet na naszych drogach z tzw. twardą nawierzchnią można poczuć spokój.

Wśród zewnętrznych atrybutów SUV-a od razu rzuca się w oczy „osłona kangura”, a także progi i stopnie, które służą również jako ochrona dolnej części ścian bocznych nadwozia. Umieszczenie pełnowymiarowego koła zapasowego na tylnych drzwiach – w najlepsze tradycje Samochody terenowe AW.

Sprawdzamy wnętrze pod kątem „easy of use”. Zacznijmy od drzwi. Usiąść na siedzenie kierowcy nie było to trudne, a do samochodu można „wsiąść” z równym powodzeniem na dwa sposoby – zarówno przy pomocy stopnia, jak i bez niego. Przednie fotele wykonane są w stylu klasycznych sportowych (nie wyścigowych) foteli Recaro z rozwiniętym podparciem bocznym. Poduszka z bocznymi „rolkami” okazała się zaskakująco miękka i dopiero w momencie lądowania, uginając się pod wpływem ciężaru, nabrała niezbędnej twardości i sprężystości. Fotel posiada dwa zakresy regulacji – długość oraz kąt oparcia. Dla wymagających kierowców istnieje możliwość regulacji wysokości siedziska. Odbywa się to za pomocą uchwytu umieszczonego u podstawy poduszki. „Nasza” Frontera nie miała tej opcji, co jednak nie przeszkodziło nam w tym, aby poczuć się w miarę komfortowo.

Kolumnę kierownicy można płynnie regulować pod kątem. Obręcz kierownicy pokryta jest skórą, a w piaście wbudowana jest kompaktowa poduszka powietrzna, która nie psuje się wygląd kierownicy i nie zasłania widoku na zestaw wskaźników. Ich umiejscowienie na panelu jest nietypowe – obrotomierz umieszczono na lewo od prędkościomierza. Po prawej stronie znajduje się zwykła „grupa towarzyszy”: woltomierz, termometr, wskaźniki poziomu paliwa i ciśnienia oleju.

Deska rozdzielcza o spokojnym i lakonicznym kształcie idealnie wpasowuje się w koncepcję stylistyczną nadwozia nadwozia - nie ma w tym nic zbędnego. Sterowanie jest dobrze rozplanowane, wszystko jest pod ręką. Podobało mi się umiejscowienie zegara z cyfrowym wyświetlaczem. Znajdują się one po prawej stronie zestawu wskaźników, obok przycisków ogrzewania tylnej szyby i świateł awaryjnych – zarówno w widocznym miejscu, jak i bez odwracania uwagi od elementów sterujących. Po lewej stronie zestawu znajduje się włącznik oświetlenia zewnętrznego oraz przełączniki przednich i tylnych świateł przeciwmgielnych.

Na konsoli środkowej umieszczono „markowe” sterowanie radiem i klimatyzacją, typowo japońskie i trzeba przyznać dość archaiczne – takie same, jakie można było znaleźć w japońskich samochodach AW z początku lat 80-tych.

Dalej. W tunelu znajdują się dwie dźwignie z wygodnymi uchwytami, połączone wspólną miękką obudową. Lewa to dźwignia skrzyni biegów, zlokalizowana nieco dalej od kierowcy niż zwykle, ale w pełni rekompensuje to jej długość i wielkość skoków. Mechanizm działa wyjątkowo dobrze.

Wśród elementów ułatwiających życie za kierownicą możemy wymienić elektrycznie sterowane lusterka, podgrzewane fotele oraz elektrycznie sterowane szyby sterowane przyciskami umieszczonymi w wykładzinie tunelu. Pasażer na przednim siedzeniu wyposażony jest w „środek ochrony osobistej” - poduszkę powietrzną wbudowaną w deskę rozdzielczą.

Tylne siedzenia są nieco wyższe od przednich, ale nie utrudnia to dostępu do nich. Jest wystarczająco dużo miejsca na nogi. Przestrzeni nad głową jest oczywiście mniej niż z przodu, ale w zupełności wystarczy. I to pomimo występu w suficie, który skrywa wnękę na przesuwaną klapę.

Co jest za tym? Na piątych drzwiach po prawej stronie koła zapasowego znajduje się uchwyt z przyciskiem. Wciskamy przycisk – górna szklana połowa drzwi lekko się otwiera. Okazuje się, że tylne drzwi zostały przeprojektowane – teraz składają się z dwóch części. Połówka szkła jest podnoszona ręcznie i utrzymywana w podniesionej pozycji za pomocą sprężyn gazowych. Spowoduje to zwolnienie dolnej metalowej części, która otwiera się w lewo. W wyniku tych manipulacji powstaje otwór o imponujących rozmiarach. Załadunek i rozładunek przez niego odbywa się bez problemów. Zostało to sprawdzone w praktyce – podczas transportu płytek i ceramiki sanitarnej.

Byliśmy zadowoleni z salonu. To dobrze zorganizowana przestrzeń dla tych, którzy nie gonią za fanaberiami i nowomodnymi bajerami. Proste i rygorystyczne, ale wszystko, czego potrzebujesz, jest dostępne. Jakość wykonania i montażu części wewnętrznych jest bardzo wysoka.

Uruchom silnik, pozostaw go na chwilę na biegu jałowym i ruszaj. Pedał gazu jest lekki i pozwala płynnie kontrolować prędkość obrotową silnika. Podobało mi się działanie pedału sprzęgła ze względu na dobry stosunek skoku do przyłożonej siły, a także czułość, która jest bardzo przydatna podczas jazdy śliska droga lub, jeśli to konieczne, ruszyć płynnie, bez poślizgu.

Pewną niedogodność stwarza zbyt mała odległość pedału sprzęgła od bocznej ściany kabiny – lewa noga nie ma gdzie się podziać. W naszym przypadku sytuację dodatkowo pogarszają buty zimowe w rozmiarze 47, które nosi kierowca. Z powodu takiego ułożenia pedału wielu prawdopodobnie „zapomni” zdjąć z niego nogę, co nieuchronnie doprowadzi do szybkiego zużycia sprzęgła.

Widoczność jest w porządku. Wyższa pozycja za kierownicą w porównaniu do konwencjonalnego samochodu AW i pochylona maska ​​sprawiają, że widać drogę z bliskiej odległości od samochodu, a przednie słupki dachowe nie blokują tego, co dzieje się po bokach, co jest szczególnie ważne podczas pokonywania zakrętów . Zaskakująco szybko nabyte poczucie wielkości umożliwiło pewne poruszanie się w ciasnych warunkach miejskich, a następnie podczas jazdy po nierównym terenie wyczucie położenia względem przeszkód dosłownie każdego koła.

Ale wszystko jest w porządku. Po pierwsze – asfalt. Przełączamy skrzynię rozdzielczą w położenie 2H (zwiększona liczba biegów, wyłączony oś przednia). Samochód zachowuje się jak kombi o klasycznym układzie. Dynamika przyspieszenia jak na samochód o masie własnej prawie 1800 kg jest bardzo przyzwoita, silnik płynnie przechodzi od biegu jałowego do wysokich, a w szybko zmieniających się warunkach ruchu drogowego w godzinach szczytu w Moskwie czujemy się całkiem pewnie. Silnik wykazuje godną pozazdroszczenia elastyczność, pozwalając na długotrwałe poruszanie się wyższe biegi, bez schodzenia „w dół”. Podczas testu samochód przejechał prawie cały Prospekt Kutuzowski na piątym biegu - to było w ciągu dnia!

Zawieszenie i opony świetnie spisują się na nierównych drogach i niedoskonałościach na drogach miejskich. Rozumiem tych, którzy kupują takie samochody do jazdy po mieście. Wióry, fugi, pęknięcia i dziury w asfalcie, dziury i włazy – to wszystko można zignorować, wiedząc, że zawieszenie poradzi sobie ze swoimi zadaniami. Zawieszenia nie można nazwać szczególnie sztywnym. Jednak też miękki. Charakterystyka amortyzatorów została bardzo dobrze dobrana, co nie pozwala na nadmierne kołysanie się nadwozia na zakrętach ani nadmierne kołysanie podczas pokonywania dużych nierówności.

Prowadzenie pojazdu AW jest dobre. Wspomaganie hydrauliczne nie sprawia wrażenia dodatkowego połączenia przekładniowego pomiędzy kierowcą a układem kierowniczym, natomiast podczas jazdy zapewnia na kierownicę siłę proporcjonalną do prędkości ruchu i stopnia obrotu kół. Układ kierowniczy Frontery jest prawie neutralny; nie spodziewaliśmy się niczego innego po tym zrównoważonym pojeździe AW.

Hamulce działają świetnie, hamowanie jest pewne, więc ABS (opcja) nie wydaje się tutaj potrzebny. Przynajmniej na gładkim, suchym asfalcie.

Podobała nam się Frontera jako zwykły miejski pojazd AW. Samochód nie wymaga rozwijania dodatkowych umiejętności i przyzwyczajenia - wsiadłem i odjechałem. Ale samochód AW jest deklarowany jako SUV i nadal poddajemy go zaimprowizowanemu testowi umiejętności terenowych. Aby to zrobić, jedziemy do Krylatskoye - na „tor” klubu 4x4...

Suchy asfalt ustępuje miejsca oblodzonemu podkładowi (bardzo przydał się ABS), co prowadzi nas na pole pokryte śniegiem o twardej skorupie. Nie być zaskoczonym. Specyfika miesięcznika polega na tym, że przygotowania majowego numeru rozpoczynają się już w marcu, który w tym roku nie należał do szczególnie ciepłych.

Próbujemy śniegu „na dotyk”, łączymy przednią oś z niskim zakresem skrzyni biegów (4L) i ostrożnie zagłębiamy się w dziewiczy śnieg. Nic się nie dzieje - samochód AW jedzie dalej zupełnie spokojnie, bez wysiłku, choć śnieg czasami sięga niemal do środka piast kół. Dodajemy kolejne obroty do silnika - nic się nie zmienia. Pewny ruch bez najmniejszego śladu poślizgu. Ośmieleni wracamy „na górę” (4H) – efekt ten sam…

Z pola śnieżnego przenosimy się do wąwozu, wzdłuż którego zboczy przebiega trasa pełna masowych wzniesień, zboczy podłużnych i poprzecznych oraz dużych dziur. Z pomocą przychodzi tu dobra widoczność Frontery, która pozwala uniknąć błędów w wyborze kierunku jazdy. Samochód AW z niezwykłą łatwością wspina się po „górach”, pewnie poruszając się po skomplikowanej trajektorii i wykazując się doskonałą zwrotnością i dokładnością sterowania.

Kiedy samochód AW dobrze się prowadzi, pojawia się podświadoma chęć dodania gazu. To co robimy.

Powoduje to serię małych skoków. Zarówno samochód, jak i znajdujący się w nim pasażerowie nie odnieśli obrażeń.

Oczywiście bez płynnego błota z głębokimi koleinami terenowa część testów wygląda na niekompletną, ale ze względu na mróz nie było błota. Frontera bez problemu radzi sobie z innymi zadaniami. Samochód czuje się pewnie zarówno na autostradzie, jak i w terenie. Bardzo dobrze sprawdza się w codziennym użytkowaniu miejskim. Samochód doskonale wpisuje się w ruch uliczny i wykazuje dobrą wydajność - podczas testu, który odbywał się głównie na moskiewskich ulicach, zużycie paliwa wyniosło około 10 l/100 km. Dobra pojemność oraz łatwość załadunku i rozładunku sprawiają, że Opel Frontera 2.2i jest niezawodnym pomocnikiem na podmiejskich imprezach rodzinnych.

Siergiej Iwanow
Źródło: Magazyn „Motor” [nr 5/1998]
http://www.motor.ru/

Kontynuacja wakacji

Wiosną ubiegłego roku tzw. SUV Opel Frontera wziął udział w „Dniach Straży Granicznej”. druga seria z silnikiem 2,2 litra („Motor” e 5, 1998). Tej samej jesieni na rynku pojawił się zaktualizowany model tego samochodu AW, ale nie dotarł on od razu do Rosji.

Wydawało nam się (na podstawie publikacji i zdjęć w zachodniej prasie motoryzacyjnej), że samochód dopiero po raz kolejny przeszedł „operację plastyczną” i oprócz 4-cylindrowych silników otrzymał „szóstkę” w kształcie litery V o pojemności 3,2 litra. Z samochodem miałem okazję zapoznać się „osobiście” dopiero niedawno, kiedy pojawił się w Moskwie. Początkowo wydawało się, że opóźnienie było tymczasowe, spowodowane niechęcią kierownictwa Opla do wysłania nowego produktu do oczywistej śmierci komercyjnej w pokryzysowej Rosji. Jak się okazało, samochód nie jest przeznaczony do oficjalnych dostaw do naszego kraju, gdzie Elabuga Chevrolet Blazer ma reprezentować interesy General Motors Corporation (właściciela Opla) w sektorze kompaktowych SUV-ów. Jednak wbrew strategii koncernu AW samochód nadal pojawiał się w Rosji. Więc, nowego Opla Frontera 3.2 V6.

Na pierwszy rzut oka samochód AW prawie się nie zmienił. Udane rozwiązania stylistyczne poprzedniej Frontery obecne są także w nowej. Dopiero po bliższym przyjrzeniu się zaczęliśmy zauważać różnicę. Wymiary zewnętrzne- praktycznie takie same, jednak kształty i proporcje ciała stały się bardziej wyraziste, a obniżony wzrost i wynikająca z tego okrągłość partii ciała zwiększyła poczucie dynamiki i ukrytej siły. Samochód stał się bardziej integralny i harmonijny.

Najbardziej zauważalną zmianą w wyglądzie jest „wygięta” podstawa trzeciego słupka dachowego. W samochodach Poprzednia generacja Słupki te bardzo różniły się w nadwoziach trzy- i pięciodrzwiowych, w trzydrzwiowej wersji Frontery Sport były bardzo szerokie, a pasażerowie tylnych siedzeń narzekali na wrażenie „zamkniętej przestrzeni”. Teraz obie wersje nadwozia są ujednolicone stylistycznie: trzydrzwiowa posiada dodatkowe okno w trzecim słupku, a pięciodrzwiowa posiada tylną szybę o podobnym kształcie. Otwory wentylacyjne, przez które usuwane jest powietrze z kabiny pasażerskiej, zostały przeniesione z tylnych słupków dachowych na tylne lampy, a koło zapasowe w drzwiach otrzymało sztywną zdejmowaną osłonę.

W zaktualizowanej powłoce nie ma wielu zmian. Nadwozie nadal jest zamontowane na ramie dźwigara. Zachowane zostało zawieszenie przednie - wahacze i drążki skrętne jako elementy sprężyste. Tylne zawieszenie – belka ciągła na sprężynach śrubowych – otrzymało drugi górny wahacz wzdłużny. Wydłużony zbiornik paliwa i tłumik znajdują się w bezpiecznym obszarze w podstawie, pomiędzy podłużnicami ramy.

Jak już wspomniano, samochód AW jest wyposażony w nowy silnik - V6 o pojemności 3165 cm3. rozwija moc 205 KM. i moment obrotowy 290 Nm. (W gamie pojawił się także nowy 2,2-litrowy turbodiesel, który ma takie same wskaźniki mocy jak poprzedni silnik 2,5-litrowy.) Samochód ma nową skrzynię biegów. Teraz nie trzeba się zatrzymywać, żeby podłączyć przednie koła napędowe, wystarczy zwolnić do 100 km/h i wcisnąć przycisk na desce rozdzielczej, po czym elektronika zrobi swoje. Poprzednio połączone oś przednia stanowiło część funkcji dźwigni sprawa transferowa, teraz włącza tylko redukcję biegu (aby przejść z 4H na 4L, samochód należy jeszcze zatrzymać).

Dostęp do przestrzeni wewnętrznej stał się wygodniejszy, chociaż „nasz” samochód AW nie miał podnóżków - siedzenia są zamontowane niżej. Nawet jeśli całkowicie podniesiesz fotel kierowcy, nie będzie problemów z lądowaniem. Duży margines ruchu wzdłużnego siedziska oraz zakres regulacji pochylenia kolumny kierownicy umożliwiają wygodne siedzenie za kierownicą. Mam wrażenie, że poduszka stała się dłuższa. U podstawy znajduje się uchwyt, za pomocą którego można odchylić oparcie. Fotel (którego nie można nazwać miękkim) z tapicerką materiałową charakteryzuje się dobrym trzymaniem bocznym.

Umiejscowienie dźwigni zmiany biegów i wybieraka AW automatycznej skrzyni biegów jest dość wygodne, to samo można powiedzieć o pedałach.

Kształt deski rozdzielczej nie zmienił się znacząco, stała się jedynie bardziej „zaokrąglona” – podobnie jak nadwozie. Zestaw wskaźników został uproszczony – jest tu jedynie obrotomierz, prędkościomierz oraz wskaźniki temperatury płynu chłodzącego i poziomu paliwa. Wycieraczkami steruje się teraz nie za pomocą niewygodnych przycisków, ale tradycyjnie za pomocą przełącznika na kolumnie kierownicy.

W środkowej części deski rozdzielczej doszło do pewnego „roszady”. Owiewki nawiewu powietrza do kabiny przesunięto w górę, a pod nimi znajdują się teraz elementy sterujące modułem aeroklimatycznym (ten ostatni z klimatyzacją). Jeszcze niżej znajduje się ciekłokrystaliczny wyświetlacz informacyjny i wbudowane „fabryczne” radio.

Samochód przyjęty do badania AW wyróżnia się imponującą gamą wyposażenia dodatkowego: poduszki powietrzne, alarm uruchamiany z deski rozdzielczej, elektryczne lusterka i szyby, podgrzewane przednie fotele, tempomat... Dostępny również system głośnomówiący dla telefonu komórkowego.

Usiądźmy wygodnie. Pierwsze wrażenie: stało się jeszcze wygodniejsze. Dotyczy to jednak tylko odległości do tyłu przedniego siedzenia. Poduszka umieszczona jest nieco nisko, pasażerowie mają uniesione kolana – podczas długiej podróży będzie to niewygodne.

Tylne (i przednie) „fotele” mają możliwość regulacji wysokości mocowania górnego punktu pasów bezpieczeństwa według własnego uznania, mają do dyspozycji dwa składane uchwyty na kubki o dość cienkiej konstrukcji, chowane w środkowym podłokietniku przednich siedzeń .

Tylne drzwi otwierają się częściowo: szklane do połowy do góry, metalowe do połowy na bok. Bagażnik robi wrażenie. Po rozłożeniu obu części tylnego siedzenia w celu zwiększenia objętości przestrzeni bagażowej, instrument kierowcy znaleźliśmy we wnęce w poduszce prawego siedzenia.

Silnik uruchamia się łatwo i pracuje cicho, bez wibracji. Samochód rusza płynnie i toczy się dość miękko – prawie jak samochód. Przy niskich prędkościach nadwozie reaguje na nierówne powierzchnie małymi dreszczami. Na płaskim terenie nie obserwuje się wahań pionowych. Obszyta skórą kierownica dobrze leży w dłoniach, co pozwala dość pewnie wyczuć samochód, jednak przy próbie wykonania ostrych manewrów przypomina, że ​​Frontera to przecież SUV.

Dodajemy gazu – samochód szybko i chętnie na to reaguje, wykazując się dobrą dynamiką przyspieszania. Ale możesz także włączyć tryb transmisji sportowej.

Wydaje się, że im większa prędkość, tym Frontera czuje się pewniej. Zawieszenie nie zwraca już uwagi na drobne nieprawidłowości, zmienia jedynie ton hałasu opon (swoją drogą wygłuszenie kabiny jest doskonałe). Wraz ze wzrostem prędkości pojawia się pionowe kołysanie „na falach” nawierzchni (w całkiem rozsądnych granicach) i wzrasta ostrość sterowania. (Warto zaznaczyć, że Frontera ma znacznie mniej sterowności niż wiele innych SUV-ów.) Większe „ulże” na asfalcie w postaci studni czy torów tramwajowych w tym przypadku nie stwarzają szczególnego zagrożenia. Wszystko to jest dobrze absorbowane przez zawieszenie, co pozwala uniknąć konieczności dokładnego studiowania drogi - jak kierowcy samochodów. Zachowanie na zakrętach dość przewidywalne, bez niespodzianek, przechyły nadwozia nie są nadmierne.

Na asfalcie hamulce radzą sobie całkiem nieźle, wysiłek na pedałach nie wymaga wstępnego treningu mięśni, a ABS zawsze jest gotowy do pomocy. Dziobanie, gdy hamowanie mieści się w normalnych granicach.

Opuszczamy twardą nawierzchnię i ruszamy na ziemię. Nie zmniejszając prędkości, łączymy przednie koła przyciskiem na desce rozdzielczej - na zestawie wskaźników zapala się odpowiednia kontrolka. Frontera pokonuje nierówny teren, z łatwością pokonując płytki, luźny piasek i z łatwością wspinając się po stromych wzniesieniach. Jazda jest doskonała, zawieszenie o dużym skoku zapewnia nie tylko komfort rowerzystom, ale także stały kontakt kół z podłożem.

Na prośbę fotografa wjeżdżam w dużą kałużę. Dno „zbiornika” pokryte jest płynnym błotem, ale samochód AW pewnie pokonuje barierę wodną, ​​wykazując doskonały moment obrotowy silnika - bez najmniejszego śladu poślizgu.

Sprawdziliśmy także zachowanie Frontery przy zawieszonych kołach. Samochód wyszedł z tego testu z honorem, a gdy zwiększyliśmy prędkość, aby ocenić jego „skoczność”, po raz kolejny utwierdziliśmy się w przekonaniu o dobrych parametrach jego „uniwersalnego” zawieszenia.

Już zauważyliśmy integralność wyglądu zewnętrznego samochodu AW. To samo można powiedzieć o jego wewnętrznej zawartości. Opel Frontera 3.2 V6 jest jak dobrze funkcjonujący, posłuszny organizm, zdolny spełnić każde rozsądne polecenie swojego właściciela. Naszym zdaniem nowa Frontera mogłaby być poważna konkurencja wiele poważnych pojazdów AW z napędem na wszystkie koła, które są popularne w naszym kraju, nie mówiąc już o SUV-ach „parkietowych”. Podczas jazdy po twardych nawierzchniach Frontera w niczym im nie ustępuje, a tam, gdzie się kończy, wygląda znacznie korzystniej.

Uważany jest za „Opel Frontera”. Dane techniczne i recenzje tej maszyny są bardzo pozytywne. Czym szczególnym może się pochwalić? Powinniśmy o tym porozmawiać.

Początek historii

Najpierw chciałbym trochę porozmawiać o tym, jak pojawił się ten model, zanim opowiem, co ma Opel Frontera. specyfikacje. Recenzje również zostaną sprawdzone później. A wszystko zaczęło się w latach 90-tych. Następnie samochody cywilne, charakteryzujące się zwiększoną zdolnością przełajową, zyskiwały tylko na popularności. I ostatecznie liderzy koncernu GM zdecydowali: muszą wypuścić nowy model z błyskawicą marki Opel na osłonie chłodnicy.

Nowy produkt został zaprezentowany publiczności w 1991 roku. Jednak pomimo tego, że był to niewidziany wcześniej model Opla, nie można go z całą pewnością nazwać nowym. A wszystko dlatego, że dwa lata wcześniej ISUZU wypuściło takie samochody jak Wizzard, AMIGO i RODEO. Nawiasem mówiąc, w Ameryce ten samochód był sprzedawany pod nazwą Wielu, nawiasem mówiąc, myli go z nowoczesnym małym samochodem, ale to jest błędne.

Parametry techniczne samochodu Opel Frontera były bardzo dobre. Recenzje również były zachęcające. Nic więc dziwnego, że sprzedawano go także w Australii. Jednym słowem nowy samochód stał się międzynarodowy.

Nawiasem mówiąc, twórcy wiedzieli, że ten samochód kupią głównie ludzie, którzy wcześniej jeździli zwykłymi samochodami. Dlatego starali się, aby terenowy SUV był jak najbardziej podobny do samochodu osobowego. W 1998 roku przeprowadzono znaczącą modernizację. Do dziś toczy się gorąca dyskusja, czy można pomylić model z 1998 roku nowe auto, czy też jest to po prostu znacząco przeprojektowana maszyna pierwszej generacji. Nawiasem mówiąc, „Frontera” wyprodukowana przed 1998 rokiem była oznaczona literą A. A kolejna wersja stała się znana pod oznaczeniem B.

Wygląd

Zanim porozmawiamy o silnikach samochodu Opel Frontera, charakterystykach technicznych, recenzjach, zużyciu benzyny, a także o wszystkich innych ważne niuanse, warto dotknąć jego projektu. Tak więc ten pojazd terenowy wygląda bardzo interesująco. Jeśli porównasz go z tym samym lub Nissanem Pathfinde, zobaczysz, jak podobny jest do samochodu osobowego. Ma niską linię dachu, a także bardzo nietypowe nachylenie tylnych słupków. Wszystko to daje pewne podobieństwo do zwykłego samochód osobowy. Nowy produkt oferowany jest w dwóch wersjach – z trzema i pięcioma drzwiami. Pierwsza z wymienionych wersji wyróżnia się plastikową, zdejmowaną obudową. Jeśli tak się stanie, pojazd terenowy pozostanie bez dachu. Drugi model ma miękki dach i również można go zdjąć. Kołowa wersja 5-drzwiowego samochodu jest o 43 centymetry większa. A widoczne na dachu relingi dachowe zwiększają wszechstronność pojazdu terenowego.

Wnętrze

Panel przedni samochodów wyprodukowanych przed 1995 rokiem jest nieco podobny do tych montowanych w samochodach z lat 80-tych. Uwagę szczególnie przyciągają duże przyciski umieszczone na krawędziach. Z tunelu skrzyni biegów widoczne są dwie dźwignie. Jeden służy do zmiany biegów. A druga to dźwignia skrzyni rozdzielczej.

Odnotowano miejsce pasażera na siedzeniu kierowcy. Siedzisko znajduje się niżej. Dokonano tego, aby osoby przenoszące się z Samochód osobowy w pojeździe terenowym szybko przyzwyczailiśmy się do samochodu nowej „rasy”. Innymi słowy, aby nie odczuwały dyskomfortu.

Z tyłu jest dużo miejsca. Pasażerowie będą czuli się komfortowo – miejsca jest wystarczająco dużo zarówno na nogach, jak i nad głową. Warto to również zauważyć tylne szyby w wersji 3-drzwiowej nie są obniżone. Ale! Można odnieść wrażenie, że są wyciśnięte. Tworzy to szczelinę wentylacyjną. Jak widać, pojazd terenowy Opel Frontera ma dość ciekawe parametry techniczne.

Informacje zwrotne z 1992 roku zainspirowały twórców do wprowadzenia pewnych zmian. Faktem jest, że do 1995 r. dolna część pnia (składa się z dwóch części) otwierała się w dół, a górna odpowiednio w górę. Ale właściciele samochodów powiedzieli, że nie jest to zbyt wygodne. Twórcy poprawili tę część. Po 1995 roku pokrywę po prostu składano na bok.

Nawiasem mówiąc, pojemność bagażnika wynosi 430 litrów. Ale jeśli złożysz tylne rzędy, wzrośnie do 1570 litrów. Maksymalna pojemność bagażnika w wersji trzydrzwiowej wynosi 1170 litrów.

„Opel Frontera”: charakterystyka techniczna

Recenzje z 1993 roku, podobnie jak komentarze właścicieli pozostawione w każdym innym roku, inspirowały deweloperów do różnego rodzaju pomysłów. Wszystkie słowa właścicieli tego samochodu skłoniły specjalistów do jego modernizacji w 1998 roku. Ale najpierw warto porozmawiać o wersji podstawowej.

Tak więc korpus modelu stoi na bardzo mocnej ramie, co zwiększa jego sztywność i niezawodność. Pod maską pierwszych pojazdów terenowych (wyprodukowanych przed 1995 rokiem) znajdował się 2-litrowy 8-zaworowy silnik o mocy 115 koni mechanicznych. Jednostka ta została uznana za niezawodną. Stał pod maską innych modeli Opla – Vectry i Omegi. Najwcześniejsze modele były wyposażone w 2,4-litrowe silniki benzynowe o mocy 125 koni mechanicznych. Ale potem zainstalowali jednostkę o pojemności 2,2 litra i mocy 136 KM. Z. Dzięki zupełnie nowemu silnikowi benzynowemu samochód mógł przyspieszyć do setek w zaledwie 13,5 sekundy, a maksymalna prędkość maksymalna wynosiła 161 kilometrów na godzinę. Jak widać, parametry techniczne pierwszych samochodów Opla Frontera były całkiem dobre.

Diesel zebrał bardzo pozytywne recenzje. Przecież tylko do 1995 r silnik wysokoprężny. I nawet jeśli jego moc wynosiła tylko 100 KM. Z. (o pojemności 2,3 litra) był niezawodny i ekonomiczny. Około 10 litrów na 100 kilometrów w mieście! Bardzo dobry wskaźnik dla SUV-a. Nawiasem mówiąc, maksymalna prędkość wynosiła 147 km/h. Ale wiele osób nie było zadowolonych z deklarowanej mocy, dlatego w 1997 roku wydano nową jednostka diesla objętość 2,5 litra, co daje 116 litrów. Z.

Inne wskaźniki

Prawie każdy silnik Opla był wyposażony w napęd paska rozrządu. Jedynym wyjątkiem jest 2,8-litrowy silnik wysokoprężny i silnik benzynowy V6, który pojawił się po 1998 roku. Pasek wytrzymuje 60 000 kilometrów, a po jego wymianie zaleca się zamontowanie nowej pompy. Łańcuch wytrzymuje 500 tys. Km. Ogólnie rzecz biorąc, samochód Opel Frontera jest bardzo wysokiej jakości i dobrze zmontowany. Szczegółowo opisano parametry techniczne recenzji z 1995 roku pozostawionych przez właścicieli. Kierowcy zwrócili szczególną uwagę na skrzynię biegów. Tak, chociaż pojazd terenowy był oferowany tylko z „mechaniką”, ale jest bardzo niezawodny! A uszczelka wahacza i tuleja zużywają się dopiero po 150 000 kilometrów. A sprzęgło w takim samochodzie wytrzymuje ponad 100-150 tysięcy kilometrów.

Właściciele o zdolnościach terenowych pojazdu terenowego

Właściciele największą uwagę przywiązują do historii o terenowych walorach tego samochodu. Zapewniają: każdy teren ten samochód siłą. Nieważne, jak głębokie są zagłębienia i dziury, niezależnie od tego, jak zniszczona jest droga, samochód pokona każdą przeszkodę. Do jazdy w szczególnie trudnych miejscach dostępny jest napęd na wszystkie koła Part Time 4WD. Tylko właściciele radzą, żeby tak nie jeździć cały czas. Jeśli będzie ono zawsze włączone, przednie sprzęgła ulegną zbyt szybkiemu zużyciu. I nie są tanie.

1998

A teraz o tym, jakie parametry techniczne ma zaktualizowany Opel Frontera. Recenzje z 1998 roku były bardzo zróżnicowane. Nowość zadowoliła wielu. Osoby, które go kupiły, zapewniają, że wygodniejszego i łatwiejszego w prowadzeniu samochodu po prostu nie było w tamtych czasach. I nawet teraz, 18 lat po premierze, wygląda bardzo przyzwoicie w porównaniu do innych SUV-ów.

Oczywiście właściciele zauważają doskonałą zwrotność i funkcjonalność. Nie musisz zastanawiać się, gdzie zaparkować samochód, aby krawężniki nie przeszkadzały, bo sytuację na drodze możesz łatwo ocenić także kilka samochodów dalej, zauważyć z daleka posterunek policji drogowej czy dziury w jezdni kilka metrów dalej . Powtórzę: to jest jeep. Zwracają również uwagę na wysoki poziom bezpieczeństwa, wzmocniony podwozie i trwałość. I na koniec jeszcze trzy główne zalety – odporna na gnicie obudowa, niska cena i maksymalny komfort. Za to wszystko ludzie pokochali ten samochód.

Nawiasem mówiąc, modele z 1998 roku mogły być wyposażone w 2,2-litrowy silnik wysokoprężny lub 3,2-litrowy silnik benzynowy V6. Funkcje obejmują ABS, elektroniczny napęd na wszystkie koła, 4-biegową automatyczną skrzynię biegów (opcja), bezpośredni wtrysk paliwa, Tarcze hamulcowe, 5-wahaczowe tylne zawieszenie, a także lepsze prowadzenie i bardziej nowoczesny wygląd.

Z nadwoziem trzy- lub pięciodrzwiowym, produkowanym od 1991 do 2004 roku. Model nie własny rozwój Opla. Jest to wynik inżynierii plakietki (z angielskiego Bad Engeneering, czyli „przeróbki poprzez ponowne zawieszenie tabliczki znamionowej”) - wypuszczenie japońskiego SUV-a Isuzu z niewielkimi zmianami zewnętrznymi pod nazwą Opel Frontera. W zależności od liczby drzwi i rynku ten „japończyk” znany jest pod nazwami Isuzu Rodeo, Wizard, MU (skrót od „Mysterious Utility” - „tajemniczy pojazd celu”), Amigo i Honda Passport (w USA). Wszystko w Fronterze pierwszej generacji było japońskie, z wyjątkiem silnika, który był montowany w Niemczech lub we Włoszech. Ciekawe, że sam SUV został wyprodukowany w angielskiej fabryce IBC (Isuzu Bedford Company) Vehicles w Luton.

Fabuła

Historia Frontery rozpoczęła się od trzydrzwiowego SUV-a Isuzu Mu, który zadebiutował w Japonii w 1989 roku. Rok później wprowadzono pięciodrzwiowego Isuzu Wizard, który został zbudowany na tej podstawie Odbiór Isuzu 1988 Szybciej. Wizard pożyczył korpus i większość wewnętrznych komponentów od Fastera. MU i Wizard, podobnie jak Faster, były dostępne z napędem na tylne lub na wszystkie koła.

W drugim kwartale 1989 roku w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się sprzedaż trzydrzwiowego samochodu pod nazwą Isuzu Amigo, a w 1990 roku wprowadzono pięciodrzwiowy model Isuzu Rodeo. W 1991 roku SUV trafił do Europy (miał premierę na Salonie Motoryzacyjnym w Genewie), gdzie zaczął być sprzedawany pod nazwą Vauxhall Frontera (w Wielkiej Brytanii) i Opel Frontera (w pozostałej części Europy). Samochód został wyprodukowany w fabryce IBC, która w latach 80. XX wieku znalazła się pod wspólnym zarządem Isuzu i General Motors.

W 1995 roku SUV przeszedł pierwszą modernizację - resory tylnego zawieszenia zostały wymienione na resory i pojawiły się nowe silniki. Następnie zmieniło się wnętrze SUV-a, łącznie z deską rozdzielczą. Latem 1998 roku samochód został wycofany z produkcji.

Druga generacja Opla Frontery w Europie pojawiła się jesienią tego samego roku, kiedy General Motors przejął pełną kontrolę nad fabryką IBC. Nowe SUV-y były wyposażone w silnik benzynowy o pojemności 2,2 litra silniki Diesla z wtryskiem bezpośrednim. Pojawił się ABS, system nawigacji CARIN i poduszki powietrzne. Zmiany zewnętrzne były minimalne (kontury samochodu stały się nieco gładsze), ale zwiększono rozstawy kół przednich i tylnych oraz pojawiło się pięciowahaczowe zawieszenie tylne.

W 2004 roku produkcja Opla Frontera została wstrzymana ze względu na niski popyt na ten model.

Właściwości techniczne

Opel Frontera wymaga od jakości stosowanego w nim oleju. Właściciele tego modelu radzą nie oszczędzać pieniędzy i używać dobrych, importowanych.

Cechą charakterystyczną pięciodrzwiowej Frontery jest możliwość otwierania oddzielnie górnej szyby i dolnej części drzwi bagażnika. Modele trzydrzwiowe były produkowane albo z twardą plastikową częścią dachu nad pasażerami z tyłu, albo ze zdejmowaną miękką częścią.

SUV domyślnie posiada napęd na tylne koła, ale posiada opcję krótkotrwałego napędu na wszystkie koła do jazdy terenowej. W przypadku samochodów drugiej generacji wymaga to ograniczenia prędkości do 100 km/h i poniżej. W SUV-ach pierwszej generacji wymaga to całkowitego zatrzymania.

Frontera została już dawno wycofana z produkcji i można ją kupić na rynku samochodów używanych po stosunkowo niskich cenach. mała cena. Jeśli znajdziesz Fronterę w dobry stan, wtedy posłuży swojemu właścicielowi przez długi czas. SUV charakteryzuje się doskonałymi właściwościami terenowymi, a konstrukcja ramy gwarantuje trwałość, nawet jeśli nadwozie jest skorodowane.

Właściciele Fronterów zdecydowanie zalecają monitorowanie stanu. Po przejechaniu 60 tys. km pasek może się zerwać, jeśli nie zostanie wymieniony. Jedynie w silniku 2,8-litrowym nie ma takiego problemu, gdyż zamiast paska zamontowany jest wytrzymały łańcuch.

Porównanie z kolegami z klasy

Jeśli porównamy Opla Fronterę z tymi samymi „weteranami” rynku używanych SUV-ów, jak na przykład Nissan Patrol i Suzuki Granda Vitara, to można zauważyć, że „niemiecki” ma nieco więcej prześwit(230 mm w porównaniu do 200 mm dla Suzuki i 220 mm dla Nissana), co czyni go nieco bardziej przejezdnym w terenie.

Na tle konkurentów Frontera nie może pochwalić się pojemnym bagażnikiem (390 litrów wobec 668 litrów w przypadku Nissana), za to Suzuki ma go jeszcze mniej (275 litrów). Patrol jest masywniejszy i cięższy, ale ma to również odzwierciedlenie w cenie – na rynku używanych SUV-ów Frontera jest tańsza od konkurentów.

Bezpieczeństwo

Na podstawie wyników serii testów zderzeniowych przeprowadzonych w 2002 r. europejskie stowarzyszenie EuroNCAP przyznało Fronterze trzy z pięciu gwiazdek za ochronę dorosłych pasażerów i jedną z czterech gwiazdek za obrażenia pieszych w wyniku kolizji. Na stronie organizacji można przeczytać, że Opel Frontera słabo znosi zderzenia czołowe. Kolumna kierownicy przy takich uderzeniach może spowodować poważne obrażenia klatki piersiowej kierowcy. Jego kolana również są zagrożone. Jednak wysokość SUV-a zapewnia dobrą ochronę przed uderzeniami bocznymi: uderzenia mają miejsce poniżej poziomu siedzeń kierowcy i pasażerów, więc nawet bez bocznych poduszek powietrznych samochód zapewnia im przyzwoitą ochronę.

Opel jako jeden z pierwszych producentów samochodów rozpoczął oficjalne dostawy swoich SUV-ów do Europy Wschodniej i Rosji. Opel Frontera był jednym z pierwszych samochodów zagranicznych, które oficjalnie wjechały do ​​naszego kraju na początku lat 90-tych.

W tłumaczeniu z hiszpańskiego Frontera oznacza „granicę”. W 1992 roku na bazie Isuzu Trooper powstała luksusowa wersja Frontery o nazwie Opel Monterey, co z hiszpańskiego oznacza „król wzgórza”. Model ma droższe wykończenie i wysoki poziom sprzęt.

Ze względu na dużą popularność Opla Frontery w Rosji, model ten można zobaczyć w wielu krajowych filmach i serialach, m.in. „Ulice zepsutych świateł”, „Agent bezpieczeństwa narodowego”, „Gangster Petersburg” i „Stargazer”, a także jako „Artefakt” i „Mamo”, nie smuć się”.

W 2005 roku Chińczycy wskrzesili Opla Frontera, rozpoczynając produkcję tego modelu pod nazwą Landwind X6 pięciodrzwiowy i Landwind X9 trzydrzwiowy.

Od 1993 do 1996 roku trzydrzwiowy Opel Frontera był sprzedawany w Japonii pod nazwą Honda Jazz, pod którą jesteśmy lepiej znani z dwóch generacji pojemnych, kompaktowych pięciodrzwiowych hatchbacków.

Opel Frontera:

Samochód Opla Frontera (Opel Frontera) została po raz pierwszy zaprezentowana przez Opla na Salonie Samochodowym w Genewie w 1991 roku. Frontera pierwszej generacji została wyprodukowana z dwoma egzemplarzami różne rodzaje nadwozie zostało wykończone, tj. nadwozie było krótsze i posiadało troje drzwi (Frontera Sport z możliwością zdejmowania paneli nad tylną kanapą). Dostępny był także model z przedłużonym pięciodrzwiowym nadwoziem (Kombi). W 1995 roku samochód przeszedł modernizację: resory w tylnym zawieszeniu wymieniono na resory, dolny błotnik tylnych drzwi zaczął się odchylać na bok i zaczęto montować na nim koło zapasowe.

W 1998 roku pojawiła się druga generacja Opla Frontera. Samochód posiada silniki wysokoprężne i benzynowe o pojemności 2,2 litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa Silnik gazowy V6 3,2 litra. Główną nowością był system elektroniczny, który umożliwia włączanie i wyłączanie napędu na wszystkie koła podczas jazdy z prędkością do 100 km/h za pomocą jednego przycisku. Frontera drugiej generacji charakteryzuje się poprawionym prowadzeniem. Rozstaw kół przednich i tylnych stał się szerszy o 60 mm, pojawiło się pięciowahaczowe zawieszenie tylne, a długość wersji krótkiej wzrosła o 130 mm. Wszystkie hamulce są tarczowe.

Kierowcy zwracają uwagę na prostotę samochodu i łatwość naprawy. „Prosty i niezawodny, jak karabin szturmowy Kałasznikowa!” – tak mówią miłośnicy motoryzacji o Oplu Fronterze. Istnieją pewne niedociągnięcia w działaniu maszyny, ale takie recenzje są bardzo rzadkie. Wszyscy właściciele Opla Frontera z entuzjazmem mówią o bezpretensjonalności i niezawodności, doskonale wydajność jazdy, o najwyższych zdolnościach terenowych, zauważając, że samochód jest „przede wszystkim pochwałą”.

DZWON

Są tacy, którzy czytali tę wiadomość przed tobą.
Zapisz się, aby otrzymywać świeże artykuły.
E-mail
Nazwa
Nazwisko
Jak chcesz przeczytać „Dzwon”?
Bez spamu